Witalij Kliczko prezydentem Ukrainy? Gwiazdor boksu nie wyklucza startu w wyborach

Getty Images / Thomas Lohnes / Na zdjęciu: Witalij Kliczko
Getty Images / Thomas Lohnes / Na zdjęciu: Witalij Kliczko

Na Ukrainie coraz częściej słychać głosy, że Witalij Kliczko miałby szanse na prezydenturę w 2019 r. - Jeśli ludzie będą mnie chcieli... - mówi emerytowany czempion boksu.

W tym artykule dowiesz się o:

Były mistrz świata w wadze ciężkiej, Witalij Kliczko nie wyklucza, że wystartuje w wyborach prezydenckich na Ukrainie. Obecny mer Kijowa uzależnia zgłoszenie swojej kandydatury od tego, czy uda mu się rozwiązać problemy swojego miasta, a także od opinii mieszkańców stolicy Ukrainy.

- Przede mną wiele wyzwań i zadań do wykonania. Chcę uczynić Kijów jednym z najlepszych miast w Europie. Jeśli poradzę sobie z tym wszystkim i jeśli ludzie będą chcieli mnie na stanowisku prezydenta kraju, to wtedy o tym pomyślę - powiedział Kliczko podczas spotkania z mediami na konwencji federacji WBC w Baku.

46-letni Kliczko podkreślił, że na razie nie ma tematu wyborów prezydenckich, ponieważ koncentruje się w stu procentach na pracy i obowiązkach wynikających z pełnienia funkcji mera Kijowa. Były czempion boksu cieszy się dużą popularnością wśród rodaków i coraz częściej słychać głosy, że miałby duże szanse na prezydenturę w 2019 r.

Starszy z braci Kliczko w przeszłości deklarował start w przyśpieszonych wyborach prezydenckich na Ukrainie w 2014 r. Potem zmienił jednak decyzję, popierając kandydaturę Petra Poroszenki.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce #10: ciekawy debiut w polskim MMA (wideo)

Komentarze (0)