Walka Tomasza Adamka z Kameruńczykiem walczącym w barwach USA, Fredem Kassim, przyniosła ogromne emocje. Po prawdziwej bitwie w ringu "Góral" z Gilowic zwyciężył jednogłośnie na punkty.
Przed pojedynkiem kibice zgromadzeni w hali w Częstochowie nie kryli zdziwienia, kiedy przeciwnik Polaka wychodził do ringu przy utworze pt. "Ostatni Klaps" zespołu disco polo - Akcent. - To nie był przypadek. Wiedzieliśmy, że ten wokalista (Zenon Martyniuk - przyp. red.) w Polsce jest wszystkim doskonale znany. Wybraliśmy taki utwór, bo chcieliśmy nieco pobudzić polską publiczność. Spodziewaliśmy się, że może wywołać wśród kibiców konsternację - wyjaśnił menedżer Kameruńczyka Matthew Matt Nussbaum, cytowany przez polsatsport.pl.
Plan się powiódł, ponieważ polscy fani boksu byli mocno zaskoczeni faktem, że Kameruńczyk świetnie się bawił przy hicie Martyniuka. Po kilkudziesięciu sekundach disco polo zamienił jednak na amerykański rap (LL Cool J), w rytmach którego wszedł do ringu.
Występ 40-letniego Adamka był najważniejszym akcentem częstochowskiej gali "Noc Wojowników". Po dziesięciu rundach ciekawego i emocjonującego pojedynku sędziowie wskazali na "Górala", punktując 97-93, 96-94 i 96-94.
ZOBACZ WIDEO: Polski maratończyk zaskoczył wszystkich. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał
Tomasz Adamek powinien kontynuować karierę bokserską? 
