[tag=32871]
[/tag]Adam Kownacki chce podbić wagę ciężką. Po wygranej nad Arturem Szpilką uwierzył we własne umiejętności i liczy na wielkie walki. 20 stycznia na gali telewizji Showtime, która odbędzie się w Nowym Jorku, Polak zmierzy się z Iago Kiladze.
Dla wielu to pięściarz anonimowy, ale nie wolno go lekceważyć. 31-latek ma bardzo dobry rekord, bo wygrał 26 pojedynków, z czego aż osiemnaście przez nokaut, i przegrał zaledwie raz.
- To szybki bokser, który ma swoje atuty. Zapewniam, że będę gotowy na każdy jego ruch, nie zaskoczy mnie - przekonuje Kownacki, który trzeci rok z rzędu stoczy walkę w styczniu.
Polak mówi o swojej tradycji noworocznej. - Nowy rok zawsze witam w ten sam sposób, czyli od wspólnego biegania z żoną. To jedna z form przygotowań do styczniowej walki. Łączę przyjemne z pożytecznym, bo do biegu dołączają się moi znajomi - opowiada.
Pojedynek z Kiladze ma przygotować Kownackiego do starcia o mistrzostwo świata. Polakowi marzy się walka z Deontayem Wilderem. - Mój cel jest jasny: chcę na koniec 2018 roku być mistrzem świata - podkreśla bokser.
ZOBACZ WIDEO Oświeciński po walce z "Popkiem": nie pamiętam, co działo się w drugiej rundzie
[color=#000000]
[/color]