- Nie rzucam słów na wiatr. Nie mam wątpliwości, że Tomasz (Adamek - przy. red.) ma szansę zostać mistrzem świata. Powiedziałem to po naszym pierwszym okresie przygotowawczym, gdy nauczył się bardzo wiele i robił rzeczy, o które go prosiłem - przyznał w rozmowie z Polsatem Sport trener Tomasza Adamka, Gus Curren.
- Walka z Haumono była świetna, z Kassim zaprezentował świetne rundy, a rywal był bardzo ciężki. Jednak znokautowanie Joeya Abella, który powalił na deski już wielu rywali to znak, że Tomasz może zostać mistrzem świata wagi ciężkiej. Nie mam wątpliwości - dodał 44-letni szkoleniowiec z USA.
Curren podkreślił, że teraz wszystko jest w rękach promotora Mateusza Borka. Zdaniem Amerykanina, w pojedynku z Abellem na sobotniej gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty "Góral z Gilowic" pokazał jednak najlepszy boks w swojej karierze. Jak zaznaczył trener Polaka, to zasługa tego, że były pretendent do tytułu mistrza świata podczas przygotowań chciał słuchać rad i się czegoś nauczyć.
Przypomnijmy, że w pojedynku z Abellem Adamek zwyciężył przed czasem (przez TKO w 7. rundzie), kilkakrotnie posyłając swojego rywala na deski. - Walczyłem z topowymi przeciwnikami, ale z Adamkiem było trudniej niż z nimi. Jest ruchliwy, nie boi się podjąć walki i wierzę, że wciąż może się mierzyć z najlepszymi - po walce Abell komplementował 41-letniego "Górala".
ZOBACZ WIDEO Wygrał walkę i... oświadczył się swojej dziewczynie podczas gali MMA