Tony Bellew walką z Usykiem chce pożegnać się z kibicami

Getty Images / Alex Livesey/Getty Images / Na zdjęciu: Tony Bellew
Getty Images / Alex Livesey/Getty Images / Na zdjęciu: Tony Bellew

10 listopada w Wielkiej Brytanii ma dojść do pojedynku Tony'ego Bellew z Ołeksandrem Usykiem. Brytyjczyk po starciu z obecnym dominatorem kategorii cruiser może zakończyć zawodową karierę. Przewiduje to jego promotor.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=46625]

Eddie Hearn[/tag] twierdzi, że Tony Bellew (30-2-1, 20 KO) w starciu z absolutnym czempionem kategorii cruiser chce po raz ostatni zaprezentować się przed kibicami. 35-latek to były mistrz federacji WBC. W ostatnich pojedynkach "Bomber" przeniósł się jednak do kategorii ciężkiej i dwukrotnie pokonał cenionego Davida Haye'a.

- Tony nigdy nie wróciłby na ring gdyby nie walka z Usykiem. Nic go już nie było w stanie zmotywować, a on zrobił wszystko, co mógł jako pięściarz. Był mistrzem świata, pokonał w wadze ciężkiej rywala, z którym nikt nie dawał mu szans. Czekał na coś wyjątkowego i taka szansa przyszła - powiedział Hearn.

Stawką starcia Bellew z Usykiem będą mistrzowskie pasy WBO, WBA, WBC i IBF, które Ukrainiec wywalczył po zwycięstwie w pierwszej edycji turnieju WBSS. Do głośnej konfrontacji ma dojść 10 listopada.

- Jestem przekonany, i osobiście tego dopilnuję, żeby Bellew po walce z Usykiem na dobre zakończył karierę. To będzie jego ostatni występ - dodał ceniony promotor.

Ołeksandr Usyk to złoty medalista olimpijski z Londynu. We wrześniu 2016 roku sięgnął on po pas federacji WBO w wadze junior ciężkiej, pokonując w Gdańsku Krzysztofa Głowackiego. Dwa lata później Ukrainiec mógł cieszyć się z triumfu w cenionym turnieju World Boxing Super Series.

ZOBACZ WIDEO: K2 zimą? To powinien być mały zespół, a nie duża wyprawa

Komentarze (0)