Dillian Whyte jest gotowy na Chisorę. Twierdzi, że walka z Joshuą jest kwestią czasu

Getty Images / James Chance / Na zdjęciu: Dillian Whyte
Getty Images / James Chance / Na zdjęciu: Dillian Whyte

Dillian Whyte ma nadzieję, że tylko kwestią czasu pozostaje jego rewanżowa walka z Anthonym Joshuą. Pięściarz musi najpierw jednak pokonać Derecka Chisorę.

W tym artykule dowiesz się o:

Do starcia pomiędzy Dillianem Whyte'em a Dereckiem Chisorą dojdzie w najbliższą sobotę, 22 grudnia w hali O2 Arena. Obaj pięściarze spotkali się w ringu po raz pierwszy w grudniu 2016 roku, ich pojedynek kandydował do miana walki roku. Sędziowie punktowi orzekli niejednogłośne zwycięstwo Whyte'a.

Mistrz świata federacji WBA, WBO, IBF i IBO - Anthony Joshua przyznał w jednym z wywiadów, że będzie w zbliżającej się walce kibicował Chisorze. Tymi słowami nie przejmuje się Whyte, który zapowiada, że w ringu zrobi swoje i pokona rywala.

- Nie ma znaczenia to co ludzie mówią. W walce z Joshuą większość osób przypuszczało, że znokautuje mnie on w pierwszej rundzie, a to ja byłem blisko wygrania przed czasem w drugiej. To jest właśnie to, niech mówią co chcą. Jestem zrelaksowany, ciężko trenowałem, jestem gotowy - przyznał "The Body Snatcher".

Pierwsza odsłona rywalizacji Anthony'ego Joshuy z Whyte'em miała miejsce w 2015 roku. Na początku potyczki Brytyjczyk zdołał naruszyć dość wyraźnie "AJa", jednak mistrz świata rozprawił się z rywalem wygrywając przez TKO w 7 rundzie. 30-latek stwierdził, że kwestią czasu jest rewanżowa potyczka.

- Nie mogę obserwować ciągle tego co robi Joshua, muszę skupić się na własnej karierze. Byłoby wspaniale gdyby doszło do rewanżu, to tylko kwestia czasu. Jest sześciu, może siedmiu liczących się pięściarzy w wadze ciężkiej. Ja już udowodniłem, że do nich należę - zakończył Whyte.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27: Gamrot skomentował decyzję Chalidowa

Źródło artykułu: