Artur Szpilka wszedł na wagę na lotnisku. Podczas wakacji bokser dużo przytył

Tygodniowy pobyt na Mauritiusie odbił się negatywnie na wadze Artura Szpilki. - Będzie trochę do zbijania - zapowiada pięściarz z Wieliczki.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Artur Szpilka East News / Paweł Relikowski / Na zdjęciu: Artur Szpilka

Przed tygodniem Artur Szpilka razem z innymi naszymi gwiazdami sportów walki, m.in. Akopem Szostakiem, Damianem Janikowskin i Łukaszem Jurkowskim, poleciał na wakacje na Mauritius. W państwie wyspiarskim we wschodniej Afryce sportowcom towarzyszyły ich partnerki.

Z relacji i zdjęć udostępnionych na Instagramie wynikało, że pobyt był bardzo udany. "Wesoło i gorąco", "Zaj... ekipa", "Wspaniały wyjazd" - komentował "Szpila" w mediach społecznościowych. Na koniec pięściarz wagi ciężkiej z Wieliczki musiał jednak przeżyć lekki szok.

Na lotnisku 29-latek postanowił się zważyć. "Taki punkt kontrolny. Ważymy się przy okazji po wakacjach" - mówi były pretendent do tytułu mistrza świata na nagraniu udostępnionym na Twitterze. Waga pokazała 121,3 kg, co oznacza, że Szpilka przytył ponad 12 kg od walki z Mariuszem Wachem. 9 listopada podczas oficjalnego ważenia przed występem na gali KnockOut Boxing Night 5 w Gliwicach wniósł na wagę "zaledwie" 108,7 kg.

"Będzie trochę do zbijania" - skwitował pogromca "Polskiego Wikinga".

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dziewczyna Szpilki "udusiła" zawodnika MMA. Odklepał
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×