Kilka dni temu "Superman" został wybudzony ze śpiączki. Pierwotnie pojawiły się informacje o sparaliżowanej prawej części ciała, jednak okazały się one nieprawdziwe. Ostatnie doniesienia dotyczące stanu zdrowia pięściarza przekazał jego brat, Pierre.
- Sprawy mają się coraz lepiej. Adonis ma kontakt z rzeczywistością, nie potrzebuje już maski do oddychania. Każdego dnia robi nowe rzeczy. Obecnie potrafi samodzielnie usiąść, porusza też rękami i nogami. Wydaje się, że rozpoznaje nas, choć nie mogę być tego w stu procentach pewien. Nadal nie wiemy, co dzieje się w jego głowie - cytuje słowa brata portal bokser.org.
Adonis Stevenson znalazł się w ciężkim stanie po walce z Aleksandrem Gwozdykiem 1 grudnia. Kanadyjczyk został znokautowany w 11. rundzie. Po pojedynku trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano silne wstrząśnienie mózgu. Lekarze postanowili wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej i konieczna była operacja.
Pięściarz w czasie swojej kariery mierzył się dwukrotnie z Andrzejem Fonfarą. W pierwszej walce po wyrównanych 12 rundach zdołał wygrać na punkty, w drugiej odsłonie zwyciężył z Polakiem już w 2. rundzie.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Maciej Kawulski: To brutalny sport. Nieuczciwie byłoby go namawiać [3/4]