Jak twierdzi Piotr Jagiełło z TVP Sport, pięściarz urodzony w Zimbabwe nie po raz pierwszy w lekceważący sposób zachował się przed swoją walką. Dla 35-latka starcie z Polakiem to szansa na ponowne zaistnienie w cenionych rankingach kategorii ciężkiej.
"Derek Chisora w swoim stylu olał trening medialny. Zaczyna swoją gierkę? Przed jedną z ostatnich walk kazał na siebie czekać 40 minut po konferencji prasowej, a gdy zawodnicy przechodzili badania powiedział, że to lekarz ma przyjść do niego, bo on nie zamierza się nigdzie ruszać" - napisał na Twitterze Jagiełło.
Zobacz także: Artur Szpilka pokazał szybkość na treningu
Dereck Chisora w Londynie pojawił się tylko po to, aby rozdać autografy i pozować do zdjęć z kibicami. "War" 20 lipca stoczy drugi tegoroczny pojedynek. W kwietniu, w mało przekonującym stylu, pokonał on na punkty Senada Gashiego.
Transmisję z walki Chisora - Szpilka oraz całej gali w Londynie przeprowadzi TVP Sport.
Zobacz także: Adam Kownacki poczeka na mistrzowską szansę
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson o swoim stosunku do marihuany. "Pomaga nam lepiej wykorzystywać nasz potencjał"