Wysoko notowany w światowych rankingach Polak był niedawno jednym z głównych kandydatem do walki z byłym mistrzem świata, genialnym Kazachem Giennadijem Gołowkinem. Do starcia nie doszło, ale Kamil Szeremeta nie porzucił swojego marzenia o pojedynkach w Stanach Zjednoczonych.
Promotor reprezentanta Polski, Andrzej Wasilewski, dopiął swego i zagwarantował swojemu zawodnikowi pojedynek z Oscarem Cortesem. 26-letni Meksykanin, chociaż legitymuje się niezłym bilansem walk, nie pokonał nigdy nikogo poważnego w świecie boksu. Ostatnio zmierzył się z Hugiem Centenem Juniorem i przegrał przez decyzję.
Szeremeta był w ostatnim czasie mistrzem EBU w wadze średniej. Trofeum zdobył w lutym 2018 roku po zwycięstwie przez TKO w drugiej rundzie nad Alessandrem Goddim. W pierwszej obronie, we wrześniu, wygrał przez nokaut z Rubenem Diazem. W drugiej natomiast wypunktował Francuza Andrew Francilette'a.
Z pasem białostoczanin się pożegnał, ale nie ma czego żałować. Tytuł szybko znajdzie nowego nabywcę. O mistrzostwo Europy zmierzą się jego niedoszły rywal Matteo Signani (28-5-3, 10 KO) i Gewor Chatczikian (29-2, 14 KO).
W walce wieczoru gali w Nowym Jorku Giennadij Gołowkin powalczy o pas IBF wagi średniej z Siergiejem Derewaczjenką. Szeremeta rozpocznie tym samym współpracę z grupą promotorską Matchroom Boxing.
Zobacz także:
-> MMA. ACA 101. Kolejna gala w Warszawie. Wystąpią gwiazdy polskiej sceny
-> Babilon MMA 10. Walka Błeszyńskiego z Diasem pod ziemią. "Mogę walczyć nawet na Księżycu"
-> MMA. Best of the Best. Znany z "Top Model" Adam Niedźwiedź wystąpi w turnieju
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Karol Zalewski rozpętał burzę. Tomasz Majewski odpowiada