- Nie zamierzam boksować więcej. Do tej pory nie było nigdzie tak otwarcie powiedziane. Też to nie jest tak, że moją karierę zakończył mój promotor Dariusz Michalczewski. Nie on ją rozpoczął, nie on zakończy. Ja miałem swoje własne przemyślenia i dlatego stwierdziłem, że po prostu nie jest to rzecz, którą chcę dalej robić - powiedział Izu Ugonoh w programie w "W ringu" ETOTO TV.
Ugonoh karierę zawodową w boksie rozpoczął w 2010 roku. To były mistrz Polski, Europy i świata amatorów w formule K-1. Na przestrzeni 9 lat pięściarz z Gdańska stoczył 20 pojedynków, z których 18 wygrał.
Zobacz także: James Ali Bashir opuścił szpital
- Zastanawiałem się, czy chciałbym do ringu wrócić, czy się zrewanżować, ale okazało się, że nie. Tą walkę przegrałem po prostu z takich przyczyn, że czegoś tam zabrakło. Nie słuchałem całej fali krytyki, która została na mnie wylana - dodał.
Ugonoh nie wyklucza jednak startów w formule MMA. Zainteresowana pozyskaniem boksera była swojego czasu federacja KSW.
Zobacz także: FEN 26. Przyznano bonusy
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Mamed Chalidow opowiedział o zatrzymaniu, poruszające słowa gwiazdy KSW