Boks. Krzysztof Zimnoch: Przed powrotem odczuwam ekscytację i determinację
Krzysztof Zimnoch już 23 listopada powróci do ringu po ponad dwuletniej przerwie. Bokser z Białegostoku zmierzy się z mniej doświadczonym Krzysztofem Twardowskim. Były bokser wagi ciężkiej jest mocno zdeterminowany przed galą w Radomiu.
Dla Zimnocha występ w Radomiu będzie debiutem w nowej kategorii wagowej - junior ciężkiej. 36-latek do starcia z Twardowskim przygotowywał się w Wielkiej Brytanii. Bokser z Białegostoku przyznał, że nie przejmuje się głosami tych, którzy krytykują jego powrót do zawodowego sportu.
Zobacz także: Deontay Wilder - Luis Ortiz 2. Transmisja w TVP Sport
- Każdy może mówić to, co myśli i jest to jego święte prawo. Jestem sportowcem i każdy może mnie chwalić, ale może też krytykować. Taka jest też moja rola. Jestem do tego zdystansowany. Wierzę, że wygram i będę mógł dalej współpracować z Mateuszem Borkiem, tocząc kolejne walki - dodał.
Zimnoch do ringu powraca po bolesnej porażce z Joeyem Abellem. Obecnie jego rekord zawodowy to 22 wygrane i 2 porażki.
Zobacz także: Artur Szpilka trenuje jak szalony
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
OSKAR_B Zgłoś komentarz
więc problemów z wagą nie ma. Ze zdrowiem podobno też nie, ale tych ,,podobno" mnoży się za dużo. Twardowski jeszcze nie przegrał przez nokaut. Ma dobry bilans, więc liczę na to, że da dobrą walkę Zimnochowi. Zimnoch musi, a on tylko może.