Tak jak zapowiedział, tak zrobił. Artur Szpilka we wtorek zakomunikował, że już w piątek osiągnie limit potrzebny do występów w kategorii junior ciężkiej (cruiser), który wynosi 90,719 kg. Zadanie wydawało się bardzo trudne do zrealizowania, ponieważ polki pięściarz ważył wtedy 96,5 kg (więcej TUTAJ).
Po trzech dniach Szpilka ponownie wszedł na wagę, która wskazała 90,4 kg. "Pilnujcie się. Wasze dni są policzone" - wykrzyczał do kamery wyraźnie rozemocjonowany Szpilka po czym wskoczył do basenu.
"Oficjalnie jestem zawodnikiem wagi CW ...pokornie konsekwentnie zrealizowałem swoj cel z moim team. Zobaczycie ze Rządy cruiserweight division są policzone" (pisownia oryginalna) - napisał obok filmiku.
ZOBACZ WIDEO Klatka po klatce (on tour): Mamed Chalidow wskazał powód porażki na KSW 52
W ostatnich tygodniach Szpilka trenuje z Kamilem Bodziochem, który również zmienia kategorię na cruiser. Pięściarze regularnie wstawiają nagrania ze wspólnych treningów i posiłków. Odpowiednia dieta, a także regularne ćwiczenia pozwoliły "Szpili" schudnąć aż 6 kg w zaledwie 3 dni.
30-latek stoczył 27 walk na zawodowych ringach. Wygrał 23, z czego 16 przez nokaut. Poniósł cztery porażki. Jak sam zaznaczył, pierwszy pojedynek w nowej kategorii wagowej chce stoczyć w lutym lub marcu przyszłego roku.
Od 2011 r. Szpilka rywalizował w wadze ciężkiej. Pod koniec października w ostatniej walce z Fabio Tuiachem ważył 102,5 kg.
Czytaj też: Boks. Michał Cieślak nie może doczekać się walki z Ilungą Makabu. Zapowiada wojnę w ringu