Szpilka włączył się w dyskusję na Twitterze na temat kariery Izu Ugonoha i zawodowego boksu. "Boks zawodowy nie jest żadnym sportem, jest to walka niestety czasami na śmierć i życie" - napisał "Szpila".
Artur Szpilka w 2019 roku stoczył dwa pojedynki. W lipcu były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej przegrał przez ciężki nokaut z Derekiem Chisorą, a w październiku szybko rozprawił się z Włochem Fabio Tuiachem. Po tej walce 30-letni pięściarz podjął decyzję o zejściu do niższej kategorii - junior ciężkiej.
Zobacz także: Jan Błachowicz: To był dobry rok dla mnie
"Jeszcze raz powtarzam, że boks zawodowy to nie jest sport, tylko prawdziwa walka i dobrze o tym wiemy, tylko nie każdemu pasuje to powiedzieć, tym bardziej komuś kto przygląda się z boku ... boks olimpijski owszem, ale zawodowstwo to PRAWDZIWA WALKA" - odpowiedział Szpilka Andrzejowi Wasilewskiemu, który nie zgadzał się z jego zdaniem.
Zobacz także: Marcin Tybura zapowiedział kolejną walkę
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Trudne życie taekwondzisty. Aleksandra Kowalczuk: To było straszne