Boks. Michał Cieślak - Ilunga Makabu. Znamy kartę walk gali w Kinszasie

co weekend, ale chodzę na biletowane mecze w sportach drużynowych(piłka nożna, piłka ręczna), więc nie jestem typem człowieka co chciałby dostać wszystko za ,,free", ale mało która telewizja mnie wkurza jak tak co dawno temu miała takie ,,ładne słoneczko" jako logo. KSW, dobry boks w PPV, ale za to Piotr Świerczewski i jego potyczka z panem ,,mechanikiem" w otwartym kanale i gdzie tu jest promocja sportu? Nie odbieram Świerczewskiemu nazywania go ,,sportowcem", ale zawodnikiem MMA jest takim jak Kasia Cichopek aktorką. Kiedyś były w telewizji mecze reprezentacji piłkarskich Polskich młodzieżowych, a dzisiaj tego nie ma, ciekawe dlaczego? Koszt praw do meczu jest prawdopodobnie żaden, ale pewnie Bożydarom, Babiarzom i innym gwiazdom mikrofonu nie chce ruszyć się dalej niż 50 kilometrów od Warszawy, aby można było obejrzeć zdolnych 16,18-latkom w TV, a szkoda. Za to I liga w TV i hity typu Stal Mielec-Warta Poznań(wymieniłem i tak zespoły z górnej połówki tabeli), gdzie poziom trochę wygląda w tym stylu: goście, którzy ważą i mają za dużo lat na ekstraklasę, Słowacy, Łotysze i z dwóch juniorów na drużynę, bo przepis, bo szkoda młodego wystawiać, bo błąd popełni, a najlepiej to grać nie do przodu, tylko do najbliższego kolegi, bo to takie ,,bezpieczne" i później dziwimy się, że w Polsce gra się wolno, zatrudnia się Łotyszy, których piłka nożna jest w głębokim kryzysie(postawa w eliminacjach do ME czy fakt, że bramkarz Arki Gdynia to najlepszy piłkarz Łotwy-ani nie młody, więc gra w Interze Mediolan u Conte mu ,,nie grozi", gra w jednym z gorszych w ekstraklasie drużyn, a i tak jest najlepszy), ale są tańsi niż piłkarze z Afryki czy Ameryki Południowej, a sam pamiętam jak grał np. Edi-gość z brzuchem jakby był w ciąży, ale technika na tak wysokim poziomie, że był bliski transferu ze Szczecina do Krakowa, a wtedy był jeszcze Cupiał i faktycznie wybierał topowych piłkarzy z ekstraklasy, nie uznawał łotewskich, litewskich, słowackich ,,grajków", co było słuszne i przekładało się na grę Wisły Kraków w europejskich pucharach. Skoro o Cieślaku mowa w artykule, to tak krótko-na punkty nie wygra, ale przez nokaut, idąc na wymianę ciosu ma szansę. Głowacki zrobił to Huckowi, gdzie Niemiec miał go wręcz szybko ośmieszyć, podobnie jak inny zawodnik z kraju Volkswagena Głażewskiego, a skończył na ,,deskach".