Kontrola antydopingowa to absolutny obowiązek w kontekście tak dużej stawki pojedynku. W Kinszasie Michał Cieślak i Ilunga Makabu zawalczą o pas mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej.
Patrząc na to, co dzieje się przed walką, kiedy ekipa Polaka dwukrotnie została okradziona, a pieniądze za walkę dostała "do ręki", trudno wierzyć, aby ktoś zbadał pięściarzy na obecność zakazanych środków. Te kwestię podniósł na Twitterze Przemysław Garczarczyk.
Nawet nie chcę pytać o testy antydopingowe. Promotor gali czyli generał Luyoyo jest jednocześnie szefem tamtejszego związku... który ma te testy robić. https://t.co/9DwXTN5Xoz
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) January 31, 2020
Walka Cieślaka z Makabu będzie transmitowana w Polsce w systemie PPV. Relację z pojedynku będzie można śledzić na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Afera przed Makabu - Cieślak. Tomasz Babiloński okradziony
ACA 108 w kwietniu w Warszawie
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41 (całość): Gamrot odpowiedział KSW i uderzył w Parnasse'a!