Wilder i Fury po raz pierwszy zmierzyli się pod koniec 2018 roku. Przetrwali dwanaście rund, a o losach walki decydowały punkty. Ostatecznie ogłoszono remis (113-113, 115-111, 112-114).
W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu (22/23 lutego) dojdzie do długo wyczekiwanego starcia rewanżowego. Zdaniem brytyjskich mediów podczas gali w Las Vegas klucz do zwycięstwa będzie znajdował się w rękach Tysona Fury'ego.
Brytyjczycy uważają, że Wilder od razu przejdzie do ataku i będzie starał się znokautować Fury'ego swoim potężnym prawym, tak jak robił to już w walkach z innymi przeciwnikami. W przypadku "Cygańskiego Króla" pojawia się więcej znaków zapytania.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #42: Chalidow nadal stawiany nad Błachowiczem? "Trzeba mu dziękować za to, że został w Polsce"
"Taktycznie, jeżeli, jak twierdzi Fury, będzie chciał znokautować rywala, przesunie szanse na korzyść Wildera" - czytamy w brytyjskim "Mirror". "Stawanie do bezpośredniego starcia z najsilniej uderzającym bokserem może być równie zabójcze jak walka z lwem przy użyciu łyżeczki".
Brytyjczycy zwracają uwagę na to, że Deontay Wilder ma najwyższy współczynnik nokautów spośród bokserów wagi ciężkiej. Zdaniem Brytyjczyków Fury ma szansę, jeżeli przyjmie taktykę z pierwszej walki i będzie starał się dotrwać do końca, wówczas może zwyciężyć na punkty.
"Fury jest wyraźnie lepszym bokserem i nikt nie może rywalizować z jego umiejętnościami technicznymi i bokserskim IQ" - dodano.
Deontay Wilder i Tyson Fury rozpoczną rewanżowy pojedynek w Las Vegas około godz. 5:45 czasu polskiego. Transmisję z walki przeprowadzi TVP Sport, starcie obejrzeć będzie można także za pośrednictwem aplikacji TVP Sport i strony tvpsport.pl.
Czytaj także:
- Adrien Broner aresztowany podczas ważenia
- Bob Arum spodziewa się 2 milionów sprzedanych PPV