- Nie moja noc. Dostałem strzała. Trochę mnie zamroczyło. No i tyle. Później rzucił się na mnie jak bydlak - powiedział Adam Kownacki.
Przed pojedynkiem polski pięściarz był zdecydowanym faworytem bukmacherów w starciu z "Nordyckim Koszmarem". Porażka zabolała niepokonanego dotąd Kownackiego, ale ten podkreśla, że kategoria ciężka jest nieprzewidywalna.
- Jestem wojownikiem. Może była opcja przytrzymać, czy jak Andrzej Gołota poniżej pasa uderzyć. To jest waga ciężka, jeden strzał wszystko zmienia.
Czytaj także:
Kowalkiewicz już po operacji
Show Joanny Jędrzejczyk na media treningu (wideo)
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #43: hitowe starcie z udziałem Mariana Ziółkowskiego? "Ogłoszenie zostawię organizatorom"