Kownacki był gościem najnowszego odcinka "Time Out With Ray Flores PBC". Polak opowiedział w nim m.in. o swoich spostrzeżeniach dotyczących ostatniego pojedynku. 7 marca "Babyface" sensacyjnie przegrał przez nokaut w 4. rundzie z Robertem Heleniusem.
- Zamiast zrobić krok do tyłu i próbować się poruszać, zrobiłem krok do przodu, próbując z nim iść na wymiany. To był błąd, ustrzelił mnie, byłem podłączony i później on mnie wywrócił. Później wstałem, ale on zaatakował mnie dużą ilością ciosów i sędzia przerwał walkę. To była lekcja, z której można się wiele nauczyć - powiedział Adam Kownacki.
Polak jest przekonany, że w rewanżu to jego ręka powędruje do góry. - Robert Helenius jest facetem, którego pokonałbym dziewięć na dziesięć razy. I to był ten jeden raz, kiedy on wygrał. Nadal jestem jednym z najlepszych bokserów wagi ciężkiej - dodał.
Kownacki z rąk Fina doznał pierwszej zawodowej porażki. Wcześniej pięściarz pochodzący z Łomży wygrał 20 pojedynków z rzędu (15 przez nokaut).
Zobacz także:
Jan Błachowicz ocenił szansę Mameda Chalidowa w UFC
Amanda Nunes wycofała się z walki. "Niech koronawirus minie"
ZOBACZ WIDEO: Czarny scenariusz dla polskiej piłki. "Koronawirus może spowodować, że niektóre kluby nie dadzą rady"