Pięściarz z Kalisza w debiucie w barwach KnockOut Promotions wygrał na punkty ze znakomitym kickboxerem, 2-krotnym mistrzem świata Mateuszem Kubiszynem. Oceny dla Adama Balskiego nie były jednak zbyt wysokie, a on sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
- Sam chciałbym wiedzieć, co mnie blokuje w ringu podczas oficjalnych walk. Gdyby kibice zobaczyli, jak ciężko trenuję, jak wyglądają moje sparingi, powiedzieliby, że potem w pojedynkach widzę innego Adama Balskiego. Ale ja nie oczekuję, że ktoś mi powie, co się dzieje i dlaczego boksuję poniżej oczekiwań. Tego dowiem się tylko od siebie samego. Wierzę, że wszystko sobie poukładałem i sobotę w Tarnowie będzie dużo, dużo lepiej - powiedział Adam Balski, jeden z najciekawszych polskich pięściarzy kategorii junior ciężkiej.
Debiutował w Wielkiej Brytanii w 2013 roku, a od niemal 5 lat walczy w Polsce. Między innymi z powodów zdrowotnych miał długą, kilkunastomiesięczną przerwę. Podpisał kontrakt z najsilniejszą polską grupą KnockOut Promotions i trafił pod skrzydła trenerów Fiodora Łapina i Pawła Gassera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odważna pasja Karoliny Kowalkiewicz
- Cieszę się, że jestem w KnockOut Promotions, że na jednej sali mogę trenować z wieloma bardzo dobrymi bokserami. Wspólne treningi, ćwiczenia techniczne z byłym mistrzem świata Krzyśkiem Głowackim to wielka sprawa. Teraz sparuję z Michałem Soczyńskim, a wszystkiego pilnuje trener Fiodor Łapin. Wierzę, że wspólnie będziemy odnosili sukcesy. Podoba mi się, że w takim teamie jest walka o najwyższe cele, są ustalone zasady, nie brakuje kar regulaminowych. Wszyscy wiedzą po co przychodzą na trening - mówił kaliszanin Adam Balski.
W latach 2016-2018 nie brakowało bardzo dobrych walk w jego wykonaniu. Nie brakowało też głosów ekspertów i kibiców, że Adam Balski może mocno "namieszać" w polskiej wadze cruiser.
- Wreszcie zwolnię hamulec ręczny i wystrzelę, jestem o tym przekonany. Wiem, że muszę najpierw wygrać walkę z samym sobą, by potem efektownie zwyciężać z kolejnymi przeciwnikami. Na pewno nie zejdę ze sceny dopóki nie pokażę prawdziwego, tego dobrego oblicza sportowego Adama Balskiego. Dajcie mi - zwracam się do wszystkich, jeszcze trochę czasu, a pokażę swoje umiejętności - zaapelował.
W Tarnowie będzie boksował z Jarkiem Prusakiem, którego wyróżnia komplet zwycięstw przed czasem - 9 wygranych i wszystkie przed upływem zakontraktowanego dystansu.
- Nie ma zbyt wielu materiałów filmowych, ale tak jak przyznał trener Łapin, nie ma mowy o lekceważeniu kogokolwiek. Tak będę podchodził do każdej walki. W boksie wystarczy, że ktoś ma gorszy dzień, a sam tego doświadczyłem, i robi się nieciekawie. Dlatego nie można buńczucznie zapowiadać nokautów - powiedział Adam Balski.
Głównym wydarzeniem Knockout Boxing Night 13 będzie pojedynek Mateusza Masternaka (41-5, 28 KO) z Gabończykiem Taylorem Mabiką (19-5-2, 10 KO), byłym rywalem mistrzów świata wagi junior ciężkiej: Krzysztofa Włodarczyka (58-4-1, 39 KO) i Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO).
Na tarnowskim ringu wystąpią pochodzący z tego miasta bracia Kiwiorowie: doświadczony Damian (7-1-1, 0 KO), ćwierćfinalista mistrzostw Europy, zmierzy się z Hiszpanem Rubenem Rodriguezem (9-5-1, 4 KO), a Maciej (1-0) z Jakubem Laskowskim (2-0-1, 1 KO). Rzeszowianin Łukasz Różański (12-0, 11 KO) powalczy z Turkiem Ozcanem Cetinkayą (31-20-2, 23 KO). W debiucie wicemistrz Polski wagi średniej Rafał Wołczecki spotka się ze Słowakiem Ratislavem Frano (6-17-2, 3 KO).
Zobacz także:
-> MMA. KSW 55. Szymon Kołecki kontuzjowany. Walka z Łukaszem Jurkowskim przełożona
-> MMA. UFC. Jan Błachowicz: Wiem, że w przyszłości zmierzę się z Jonem Jonesem