- Nie obchodzi mnie już Jon Jones. Pomyślę o nim w przyszłości. Teraz w mojej głowie jest tylko Dominick i skupię się na nim - powiedział Jan Błachowicz w rozmowie z "MMAFighting.com".
Polak jest przekonany, że "Bones" prędzej czy później wróci do walk w kategorii półciężkiej, stąd konfrontacja z nim jest nieunikniona. - Wiem, że w przyszłości zmierzę się z Jonem Jonesem - wyznał Polak. - Teraz tytuł jest najważniejszy. Uda mi się go zdobyć przeciwko naprawdę dobremu zawodnikowi, jakim jest Dominick Reyes. Stoczył naprawdę dobrą walkę z Jonem Jonesem - dodał "Cieszyński Książę".
Starcie Błachowicza z Reyesem będzie jedną z dwóch głównych walk gali UFC 253, która 26 września odbędzie się w Abu Zabi. W głównym pojedynku Israel Adesanya zmierzy się Paulo Costą o tytuł w kategorii średniej.
Polak nie jest faworytem bukmacherów w pojedynku z "Dewastatorem". Były mistrz KSW nie raz już przystępował w roli underdoga do swoich walk w UFC i wychodził z nich zwycięsko. Błachowicz w ciągu trzech ostatnich lat wygrał 7 z 8 starć. Siłę jego ciosów na własnej skórze odczuli m.in. Luke Rockhold czy w rewanżu Corey Anderson.
Zobacz także:
-> MMA. Bellator 245. Wyniki gali. Phil Davis wypunktował Lyota Machidę
-> MMA. UFC. Jorge Gonzalez przeszedł samego siebie. Wpadł na dopingu jeszcze przed debiutem
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): co za występ na KSW 54! Nowa gwiazda?
Czy Jan Błachowicz zostanie mistrzem UFC? 
