Sędziowie punktowi byli jednomyślni po ośmiu rundach - wszyscy przyznali wygraną Nikodemowi Jeżewskiemu (78-74, 79-73, 80-72). Polak był aktywniejszy od Czecha, ale momentami dał się zaskoczyć Reznickowi.
Podopieczny trenera Rafała Kałużnego odniósł 20. zwycięstwo w zawodowej karierze i wrócił na zwycięskie tory po porażce przez nokaut z Lawrencem Okolie w grudniu 2020 roku w Londynie.
Pięściarz z Kościerzyny to czołówka mocno obsadzonej kategorii cruiser w Polsce. Po wygranej z Czechem wyjawił, że jego celem jest walka o pas mistrza Europy, który jest obecnie w posiadaniu Tommy'ego McCarthy'ego. Jeżewski ma świadomość, że blisko takiego pojedynku jest także Krzysztof Włodarczyk, więc zamierza poczekać na swoją szansę.
Czytaj także:
Potworne kolano! Zobacz sensacyjne zakończenie walki wieczoru Armia Fight Night [WIDEO]
Znowu to zrobił. Jeden cios zaważył w walce Alvareza z Saundersem
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces