Kamil Szeremeta chce sprawić sensację. "Zrobię wszystko, żeby wygrać ten pojedynek"

Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) zmierzy się z Jaime Munguią (36-0, 29 KO) w walce wieczoru gali w El Paso. Polak jest skazywany na porażkę w starciu z Meksykaninem, ale nie przeszkadza mu to. Wie, że jest w stanie sprawić dużą niespodziankę.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Kamil Szeremeta i Jaime Munguia zrobili wagę przed walką o pas YouTube / Kamil Szeremeta i Jaime Munguia zrobili wagę przed walką o pas
- Jestem wdzięczny DAZN, Golden Boy Promotions i mojej grupie KnockOut Promotions, że mogę przystąpić do walki z tak świetnym zawodnikiem. To dla mnie wyzwanie, ale zamierzam dać z siebie wszystko oraz pokazać kibicom dobry boks - powiedział Kamil Szeremeta, cytowany przez ringpolska.pl.

Pięściarz z Białegostoku to były mistrz Europy w wadze średniej. Do ringu powraca po porażce z Giennadijem Gołowkinem w grudniu 2020 roku w walce o mistrzostwo świata organizacji IBF. Rekord zawodowy Polaka to 21 wygranych i 1 porażka.

Bukmacherzy za murowanego faworyta uznają Jaime Munguię. Meksykanin pierwotnie w El Paso miał zmierzyć się z innym Polakiem, Maciejem Sulęckim, ale "Striczu" wycofał się z tego pojedynku.

- Trzydziestu sześciu rywali nie dało mu rady? Super, tym bardziej się cieszę, że będę miał okazję boksować z tak silnym rywalem. Zrobię wszystko, żebyśmy w sobotę stworzyli świetne widowisko. W ringu zrobię wszystko, żeby wygrać ten pojedynek - dodał Szeremeta.

Gala będzie transmitowana na platformie streamingowej DAZN. Starcie wieczoru Szeremety z Munguią około godziny 24.00.

Czytaj także:
Co za forma! Błachowicz już mógłby walczyć z Teixeirą
Kamil Szeremeta przed kolejną życiową szansą. Zobacz zapowiedź walki [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Albert Sosnowski wrócił na ring i pokonał polską legendę. "Troszkę za mocno przycisnąłem"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×