Znany pięściarz ocenił "Don Kasjo". "Czasem robi z siebie przygłupa"
Maciej Sulęcki wyznał, że ogląda Fame MMA, choć robi to tylko dla rozrywki. Były pretendent do mistrzostwa świata docenia nawet umiejętności jednego z zawodników freakowej organizacji.
32-latek jest obecnie jednym z najlepszych pięściarzy w Polsce (bilans 29-2). W połowie 2019 roku stoczył walkę o pas mistrza świata WBO w wadze średniej. Po dwunastu rundach przegrał jednak na punkty z Demetriusem Andrade (31-0).
W rozmowie Sulęcki ocenił umiejętności pięściarskie Kasjusza Życińskiego, znanego jako "Don Kasjo". - Wszyscy go krytykują, a ja uważam, że poszedł w bardzo dobrym kierunku. Był dobrym bokserem, a więc zarabia pieniądze na tym, co lubi robić i jeszcze się dobrze sprzedaje. Charyzmatyczny, czasem robi z siebie przygłupa, ale potrafi to robić - nie ukrywa Sulęcki.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Maciej Kawulski zdradza, dlaczego Wrzosek został zwolniony z KSW"Don Kasjo" w Fame MMA stoczył już 7 pojedynków, w tym 4 na zasadach bokserskich. Pokonywał Marcina Najmana (przez dyskwalifikację), przegrał z Normanem Parkiem, a ostatnio na jednej gali pokonał Marcina Wrzoska i Michała Barona. Do tego wygrał walkę kickbokserską i dwa starcia w MMA.
- Zarabia łatwo pieniądze, coś tam boksuje i tych wszystkich ludzików deklasuje boksersko, bo tam nikt nie potrafi walczyć - dodał Sulęcki.
Czytaj też:
-> "Pół życia pod celą". Pokazał zdjęcie
-> Uderza w kibiców Fame MMA. "Nie mógłbym przy nich walczyć nawet jakby zapłacili 3 razy więcej"