David Haye jest świetnie znaną postacią wśród kibiców boksu. W 2009 roku pokonał Nikołaja Wałujewa, tym samym stając się nowym mistrzem świata wagi ciężkiej organizacji WBA. Dwa lata później stracił pas na rzecz Władimira Kliczko.
Ostatnio ma jednak problemy z prawem. Został bowiem aresztowany na lotnisku w związku z rzekomym pobiciem innego mężczyzny. Pięściarza oskarżył o to niejaki Nickesh Jhala. Do incydentu miało dojść w październiku ubiegłego roku.
David Haye przebywał wtedy w zachodniej części Londynu. W piątek były mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBA przed sądem potwierdził swoje dane osobowe. Zaprzeczył jednak oskarżeniom o napaść.
ZOBACZ WIDEO: KSW ma problem. Zgrzyt po walce Pudzianowskiego
Wytyczono już nawet termin rozprawy, która odbędzie się 9 września. 41-latek wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji.
"41-letni David Haye pojawił się w areszcie w Westminster Magistrates' Court w piątek, 3 czerwca. Zarzut dotyczy incydentu na Queen Caroline Street w sobotę, 30 października 2021 r" - czytamy w oświadczeniu Metropolitan Police, cytowanym przez Sky Sports.
Zobacz też:
Czas spełniać marzenia. Znamy szczegóły debiutu Czerkaszyna w USA
Co za rozmach! Znamy miejsce rewanżowej walki Joshua - Usyk