Do pierwszego pojedynku Usyka z Joshuą doszło 25 sierpnia 2021 roku w Londynie. Ukrainiec zwyciężył wtedy na punkty, odbierając swojemu rywalowi pasy federacji WBO, WBA, IBO i IBF.
Po nieuzasadnionej inwazji Rosji na Ukrainę Ołeksandr Usyk wrócił do kraju, gdzie przystąpił do obrony ojczyzny. W końcu otrzymał jednak specjalne pozwolenie, aby opuścić Ukrainę i rozpocząć przygotowania do rewanżu.
Ten odbędzie się ostatecznie 20 sierpnia w Dżuddzie. Jak poinformowało "Daily Star", organizatorzy zapłacili aż 80 mln dolarów (350 mln złotych) za możliwość przeprowadzenia tej walki.
ZOBACZ WIDEO: Tutaj Szpilka miał przewagę. Radczenko wyjaśnia
To o 20 mln więcej niż Saudyjczycy zapłacili za organizację starcia Anthony'ego Joshuy z Andym Ruizem jrem w grudniu 2019 roku.
Tym razem obaj pięściarze mają otrzymać jednakowe wynagrodzenie. W pierwszej walce, choć to Usyk był górą, zarobił - według doniesień medialnych - około 15-25 mln złotych, a Joshua 80 mln.
Dodajmy, że Ołeksandr Usyk stoczył do tej pory 19 walk i wszystkie z nich wygrał (w tym 13 przed czasem). Anthony Joshua legitymuje się bilansem 24-2.
Czytaj także:
- "Za dużo panienek". Tyson Fury bez hamulców o potędze piłkarskiej
- Szef KSW odpalił bombę ws. walki Szpilka - Pudzianowski