Jeszcze w kwietniu tego roku Tyson Fury po znokautowaniu Dilliana Whyte'a ogłosił, że kończy karierę. Kilka miesięcy później zmienił decyzję i wygląda na to, że wkrótce kibice będą mogli ponownie obejrzeć "Króla Cyganów" w ringu.
Brytyjczyk chce po raz trzeci zawalczyć z Dereckiem Chisorą. Fury w obu poprzednich pojedynkach wychodził zwycięsko, bowiem w 2011 roku wypunktował rywala, a trzy lata później ich starcie zakończyło się nokautem na pięściarzu o pseudonimie "The War" w 10. rundzie.
Chisora zdążył już odpowiedzieć mistrzowi świata wagi ciężkiej federacji WBC na swoim Instagramie. Nie gryzł się w język. - Tyson, przestań gadać te głupoty, tylko zadzwoń do mamusi i tatusia - stwierdził.
- Mamusia to Frank Warren, a tatuś to Bob Arum (promotorzy Fury'ego - przyp. red.). Powiedz im, że chcesz ze mną walczyć, ok? I wyślij mi kontrakt, dz**** - dodał.
Mike Coppinger z ESPN poinformował, że Dereck Chisora otrzymał już propozycję walki, do której miałoby dojść w grudniu na stadionie w Cardiff. Według dziennikarza zorganizować hitowy pojedynek chciałaby firma Goldstar Promotions.
Tyson Fury już wkrótce może powalczyć więc o 33. zwycięstwo w karierze. "Król Cyganów" jest niepokonany na zawodowych ringach. W swoim bilansie ma także remis w starciu z Deontayem Wilderem.
Zobacz też:
Błachowicz się zdenerwował. Mocny apel do szefa UFC
Świat boksu w szoku. Fury ogłosił sensacyjną decyzję
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę