Media: nie będzie hitowej walki! Podano powód
Wydawało się, że 29 kwietnia czeka nas wielki pojedynek o miano króla wagi ciężkiej. Tyson Fury nie zmierzy się jednak z Ołeksandrem Usykiem. Brytyjczyk postawił zbyt wygórowane oczekiwania finansowe.
Fury po deklaracji o walce miał nawet zacząć obóz treningowy. W mediach społecznościowych wyglądał na osobę, która jest zadowolona z warunków, które zostały przyjęte.
Według "The Sun" do walki jednak nie dojdzie. Winnym ma być... Fury. - Bez względu na to, jak bardzo Usyk poszedłby na kompromis, naciskano go na jeszcze większą obniżkę wymagań - powiedział Egon Klimas, agent Usyka.
Takie informacje to wielkie rozczarowanie dla fanów boksu. Fury i Usyk mieli stoczyć pojedynek o miano króla wagi ciężkiej.
Obecnie Brytyjczyk jest posiadaczem pasa WBC, a Ukrainiec pasów WBA, IBF i WBO. Do pojedynku miało dojść 29 kwietnia na stadionie Wembley.
Nie wiadomo, co teraz zrobi Usyk, lecz ma kilka dróg do wyboru. "The Sun" wskazuje, że 36-latek może wybrać obowiązkową obronę pasa w czerwcu lub lipcu. Przypomnijmy, że pretendentami do walki o mistrzostwo świata są: Daniel Dubois (federacja WBA), Filip Hrgović (IBF) oraz Joe Joyce (WBO).
Czytaj także:
Tragiczny wypadek. Nie żyje Iuri Lapicus
-
starszy_kibic Zgłoś komentarz
Furemu coś sie pomieszało jest mistrzem 1 kategorii a Usyk 3 kategorii więc podział powinien być 25% Fury a 75% Usyk. -
omoplata Zgłoś komentarz
zblizeni. Fury to fenomen, Usyk - Pan Bokser. -
Sly1 Zgłoś komentarz
Co to za szachy . To już nie boks tylko totolotek Fury to kłamliwe ścierwo cygańskie. Boi się Usyka. Kiedyś to był boks