Ta zbrodnia wstrząsnęła całym światem. Zapadła decyzja ws. byłego pięściarza

Getty Images / Alex Menendez / Na zdjęciu: Felix Verdejo
Getty Images / Alex Menendez / Na zdjęciu: Felix Verdejo

Ta historia mrozi krew w żyłach. W 2021 roku zginęła Keishlia Rodriguez, która była w ciąży. W piątek ława przysięgłych uznała, że kobieta i jej nienarodzone dziecko zostali zamordowani przez byłego pięściarza, Felixa Verdejo.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa wyszła na jaw w maju 2021 roku (czytaj więcej ->>). Od samego początku to Felix Verdejo był głównym podejrzanym. Zbierano przeciwko niemu dowody, a także wysłuchano zeznania 30 świadków. Wśród nich był przyjaciel byłego portorykańskiego pięściarza, Luis Antonio Cadiz, który miał współudział w morderstwie.

Jak informuje ESPN, to jego zeznania okazały się kluczowe. Cadiz, który poszedł na współpracę ze śledczymi, ze szczegółami opisał, co wydarzyło się ponad dwa lata temu. Niuanse zbrodni są przerażające. Okazuje się bowiem, że Verdejo najpierw miał uderzyć Keishilię Rodriguez, a następnie ją odurzyć. Cadiz podejrzewał, że substancją, którą wstrzyknął jej Verdejo była heroina. Sekcja zwłok wykazała jednak, że w organizmie kobiety znajdowały się fentanyl i ksylazyna, środki uspokajające stosowane u koni i innych zwierząt.

Po tym, jak kobieta straciła świadomość, Verdejo wraz z Cadizem przywiązali do jej kończyn betonowy blok, a następnie wywieźli ją na ruchliwy most. W biały dzień zrzucili ją do wody. Śledczy przekonują, że w momencie wpadnięcia do niej, Rodriguez jeszcze żyła.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Motywem zbrodni, której inicjatorem był Felix Verdejo, była nieplanowana ciąża. 30-latek domagał się, aby kobieta przeprowadziła aborcję. Gdy ta nie chciała się zgodzić, ten uknuł całe morderstwo i dokonał go z zimną krwią.

Ciało Rodriguez i jej nienarodzonego dziecka znaleziono dzięki Cadizowi, który kilka dni po zbrodni złożył anonimowe zawiadomienie dzwoniąc na 911 i informując, w którym rejonie należy szukać kobiety. Współpracując z policją i prokuraturą, Cadiz zapewne liczy na złagodzenie kary. Na razie jednak jego los jest nieznany.

Co innego w przypadku Verdejo. Jak przekazały amerykańskie media, w piątek ława przysięgłych uznała go za winnego popełnienia przestępstwa. 3 listopada ma natomiast zapaść wyrok, który ogłosi sędzia. Byłemu pięściarzowi grozi dożywocie.

Czytaj również:
Były reprezentant kraju trafi do więzienia

Komentarze (0)