19 grudnia zmarł Janusz Gortat. Smutną wieść za pośrednictwem serwisu X przekazał Andrzej Kostyra. Gortata pożegnał także jego były klub Legia Warszawa. Był jednym z najwybitniejszych polskich bokserów w historii. To dwukrotny brązowy medalista olimpijski w wadze półciężkiej (Monachium 1972 i Montreal 1976).
W ślady Janusza Gortata, jeśli chodzi o sport, poszli jego synowie. Robert Gortat również walczył w ringu, a drugi z synów - Marcin Gortat - był koszykarzem NBA. Grał m.in. w Orlando Magic i Washington Wizards.
Marcin Gortat w mediach społecznościowych zareagował na wieść o śmierci ojca. Dodał dwie smutne emotikonki.
W przeszłości Marcin Gortat nie ukrywał, że nie żyje z ojcem w dobrych relacjach. - Nie wszystko w życiu układa się pomyślnie. Przede wszystkim po mojej myśli, ale sądzę, że też jest to gdzieś może jakaś lekcja nauki dla mnie albo lekcja pokory - mówił w rozmowie z Interią.
Dodajmy, że po zakończeniu kariery zawodniczej Janusz Gortat został trenerem w klubie Legia Warszawa. Trenował m.in. Andrzeja Gołotę i Tomasza Adamka. Przekonywał też swojego syna Marcina do tego, by ten boksował.
Czytaj także:
"Wielka to strata". Nie żyje znany człowiek sportu
Tragiczna śmierć boksera. Został postrzelony w głowę