Do tragicznego zdarzenia doszło w środę nad ranem w pokoju na czwartym piętrze hotelu Vogue w Pattaya (Tajlandia). Personel usłyszał hałasy dochodzące z pokoju i po wejściu znalazł dwóch mężczyzn - jeden był martwy, drugi nieprzytomny.
Joshua Goldstone, zmarły bokser, był opłakiwany przez przyjaciół w mediach społecznościowych. "Spoczywaj w pokoju. To szokująca i smutna wiadomość. Będzie Cię brakować wielu osobom" - napisał jeden z nich.
Jayson Tonkin, również bokser Muay Thai, został przewieziony do szpitala i pozostaje w stanie krytycznym. Według doniesień, jeśli odzyska przytomność, może usłyszeć zarzuty związane z narkotykami.
Policja znalazła w pokoju marihuanę, ketaminę oraz "akcesoria do zażywania narkotyków". -Zrobiliśmy zdjęcia miejsca zdarzenia i zebraliśmy wszystkie dowody. Uważamy, że mógł umrzeć z powodu przedawkowania narkotyków na podstawie tego, co znaleźliśmy w pokoju. Przesłuchamy jego przyjaciela, gdy odzyska przytomność - powiedział rzecznik policji.
Muay Thai Contacts przekazało "Daily Mail Australia", że nie jest pewne, "kiedy i czy w ogóle" Tonkin odzyska przytomność. Policja podkreśla, że nie znaleziono śladów walki ani napaści.
Tonkin przyleciał do Tajlandii w ubiegłym miesiącu, by zmierzyć się z mistrzem świata WBC Muay Thai w kategorii średniej, Tengnuengiem Sitjaesairoongiem. Walka miała odbyć się 20 października, ale została odwołana z powodu ulewnego deszczu.
Według tajskiego prawa, posiadanie i handel narkotykami klasy I, takimi jak LSD czy ecstasy, może skutkować karą śmierci lub dożywociem. Za posiadanie narkotyków klasy II, w tym ketaminy, grozi do pięciu lat więzienia, a handel może skutkować dożywociem.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zostało poinformowane o zdarzeniu.