Po igrzyskach olimpijskich w Paryżu Julia Szeremeta stała się jedną z najpopularniejszych osób w polskim sporcie. Nic w tym dziwnego, bo młoda pięściarka wywalczyła srebrny medal igrzysk i zrobiła to w świetnym stylu. To jej największy sukces w karierze.
Po 125 dniach reprezentantka Polski wróciła do ringu. W Lublinie podczas gali Suzuki Boxing Night 32 nie dała najmniejszych szans Niemce Lenie Buechner. Szeremeta zdeklasowała rywalkę i w każdej z trzech rund odniosła triumf.
Okazuje się, że ten pojedynek mógł wyglądać zupełnie inaczej. Dziennikarz TVP Sport Piotr Jagiełło poinformował w serwisie X, że Szeremeta chciała walczyć bez kasku. Na to musiałaby się zgodzić także rywalka.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
"Julka Szeremeta chciała walczyć dzisiaj bez kasków (bo można wg nowych wytycznych IBA). Niemka się nie zgodziła i… dobrze dla niej. Sporo zebrała" - napisał Jagiełło. "Nie byłoby 3 rundy" - dodał dziennikarz Przemysław Garczarczyk.
Sędziowie jednogłośnie zadecydowali, że wygrana należy się reprezentantce Polski. Ta nie ukrywała radości z osiągniętego wyniku i zapowiedziała, że teraz uda się na zasłużony odpoczynek.