Starcie obu panów przewidziane jest na koniec sierpnia lub początek września. Zostałoby zakontraktowane na osiem rund. Z inicjatywą takiej walki wyszedł promotor Tymex Boxing Promotion, Mariusz Grabowski.
- Słysząc o możliwym powrocie Marcina na ring, złożyłem mu propozycję stoczenia bokserskiej walki z Arturem Binkowskim. Byłby to moim zdaniem dobry pojedynek na powrót zarówno dla Marcina, jak i Artura - mówi szef grupy Tymex Boxing Promotion, który w swojej stajni obecnie posiada m.in. Michała Gerleckiego, Nikodema Jeżewskiego czy Ewę Brodnicką.
[ad=rectangle]
Walka odbyłaby się na jednej z imprez z cyklu Tymex Boxing Night organizowanych właśnie przez wspomnianego promotora. - Jesteśmy po wstępnych rozmowach i miejmy nadzieję, że do tego pojedynku dojdzie. Na ostatecznie rozstrzygnięcie musimy jeszcze poczekać, jednak jestem dobrej myśli - powiedział Grabowski.
Binkowski zawodowo występuje od trzynastu lat. Jest ćwierćfinalistą igrzysk olimpijskich w Sydney. W ostatnim czasie w przeciągu kilku miesięcy zmierzył się z innymi rodakami - Krzysztofem Zimnochem oraz Michałem Cieślakiem. Po walce z tym drugim bokser z Bielawy ogłosił odejście na sportową emeryturę, jednak po kilku dniach w swoim oświadczeniu dał do zrozumienia, iż plany mogą się zmienić i niewykluczone, że nie było to jego ostatnie słowo.
Z kolei pochodzący z Częstochowy Najman na zawodowych ringach zadebiutował w kwietniu 2001 roku. Podczas swojej dotychczasowej kariery jako profi wygrał 15 walk, z czego 11 zakończył przed czasem. W 2008 roku skrzyżował rękawice z Andrzejem Wawrzykiem o tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski wagi ciężkiej. Ma za sobą również występy w formule MMA i K1. W ubiegłym roku po kilku latach przerwy udanie powrócił do pięściarstwa, zwyciężając Martina Pacasa oraz Alexa Serbica. Założył grupę NG Promotion, która zajmuje się organizacją gal bokserskich na terenie całej Polski.