Andrzej Fonfara śladami Adamka i Gołoty. "Andrew" przed mistrzowską szansą

Boksujący w kategorii półciężkiej Andrzej Fonfara w sobotnią noc stanie przed szansą zapisania pięknej historii w polskim pięściarstwie zawodowym. Czy "Andrew" sięgnie po prestiżowy tytuł WBC?

W tym artykule dowiesz się o:

Rywal Polaka, Adonis Stevenson (23-1, 20 KO) powszechnie uznawany jest za jednego z najlepszych pięściarzy na świecie w kategorii z limitem do 79,4 kg. Przydomek "Superman" nie bierze się znikąd, bowiem od dłuższego czasu Kanadyjczyk z haitańskimi korzeniami prezentuje super formę. Najlepszym tego dowodem był nokaut, jaki zaserwował Chadowi Dawsonowi, a więc pierwszemu pogromcy Tomasza Adamka. 36-letni bombardier potrzebował zaledwie 70 sekund, by brutalnie znokautować "Złego" Amerykanina.

- Walczyłem i wygrywałem z wieloma świetnymi zawodnikami. Stevenson nie jest tak wymagający jak Antonio Tarver, Bernard Hopkins czy Tomasz Adamek - mówił na kilkadziesiąt godzin przed tamtym starciem Dawson. Jednak słowa w konfrontacji z pięściami na niewiele się zdają.

Fonfara jak Gołota i Adamek

Poczynaniami "Polskiego Księcia" z narożnika będzie kierował Sam Colonna, doświadczony 54-letni szkoleniowiec, który doskonale zna specyfikę pracy z naszymi reprezentantami. Amerykanin o włoskich korzeniach przez długie lata prowadził Andrzeja Gołotę, będąc bodaj najbardziej zaufanym człowiekiem czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Co prawda z Gołotą zabrakło tego najważniejszego sukcesu, ale nie zabrakło wielu emocji i przeżyć wspominanych przez fanów do dziś.

[ad=rectangle]

Karta odwróciła się podczas współpracy z Tomaszem Adamkiem. "Góral" z Colonną u boku sięgnął po tytuł... WBC w wadze półciężkiej - dokładnie o to samo trofeum, dziewięć lat po pamiętnym sukcesie Adamka, powalczy Fonfara.

W rozmowie z Przeglądem Sportowym Colonna przewiduje, iż jego podopieczny znokautuje faworyta w 9-10 rundzie i Polska będzie mogła świętować wielki triumf. Oby tym razem wymiar słów okazał się proroczy.
Skazywany na pożarcie, ale z atutami

Bukmacherzy i całe grono fachowców zza Oceanu nie mają wątpliwości - główna atrakcja gali w Montrealu powinna zostać zakończona efektownym nokautem, a na deskach ma znaleźć się Fonfara. Za złotówkę postawioną na Stevensona można zarobić zaledwie osiem groszy. Z kolei na wygranej "Andrew" można rozbić bank, bowiem przebicie jest aż ośmiokrotne.

Fonfara jest o dziesięć lat młodszy, warto byłoby wykorzystać do maksimum potencjał o dekadę młodszego organizmu. Walory fizyczne również są po stronie mieszkańca Chicago, Andrzej jest wyższy i ma wyraźnie dłuższy zasięg ramion. Adonisa należy pochwalić za ruchliwość, zdecydowanie w ataku i nieustępliwe wywieranie presji. "Superman" uchodzi za króla nokautu, ale i nasz reprezentant potrafi przyłożyć, o czym świadczą ostatnie efektowne zwycięstwa. Rzecz jasna mistrzowskie doświadczenie przemawia za Stevensonem.

Obaj bohaterowie mają na swoim koncie niepowodzenia, Stevenson w 2010 roku niespodziewanie przegrał z przeciętnym Darnellem Boonem. Amerykanin powstrzymał oponenta jego własną bronią, stopując go w drugiej odsłonie. Ostatnia niefortunna wpadka Fonfary miała miejsce w 2008 roku, gdy w Aragon Ballroom w Chicago mocno rozbił go Derick Findley. Wcześniej sposób na punktowe oszukanie Andrzeja znalazł Eberto Medina. W obozie Polaka nikt nie ma nawet cienia wątpliwości, że przeszłość została odkreślona grubą kreską.
Czas na show

Bój o zielony pas mistrza WBC Stevenson vs Fonfara zyskał dodatkowy rozgłos po tym, jak ogłoszono, że na terenie Stanów Zjednoczonych bezpośrednią transmisję pokaże gigantyczna stacja Showtime, która zajmuje się chociażby przekazem Pay-Per-View z pojedynków samego Floyd Mayweathera Juniora. Ten fakt powinien stanowić dodatkową motywację dla podopiecznego Sama Colonny, bowiem Fonfara zyska dodatkową promocję na wielkim i bogatym w dolary rynku. Przez dłuższy czas trwały dyskusje, co z przekazem w Polsce i nawet było zagrożenie, że nasi kibice obejdą się smakiem. Na szczęście na wysokości zadania stanęła stacja Polsat Sport, wykupując prawa do transmisji. Pozostaje nam ściskać kciuki, by sobotnia noc była biało-czerwona.

Adonis StevensonAndrzej Fonfara
Wiek 36 26
Wzrost 180 188
Zasięg ramion 183 196
Światowy ranking boxrec 1 8
Ilość przeboksowanych rund 93 117
Procent nokautów w walkach 83 % 53 %
Trener Javan "Sugar" Hill Samuel "Sam" Colonna
Przydomek Superman Polski Książę
Miejsce zamieszkania Laval (Quebec), Kanada Chicago, USA
Komentarze (1)
BobbyGunn
22.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie piekielnie ciężko, ale jeśli Andrew wygra to jego kariera nabierze olbrzymiego rozpędu. Mielibyśmy gotowego następce sukcesów Adamka i emocji Gołoty