Trener Gmitruk zrezygnował z trenowania Sulęckiego, po tym jak podpisał on promotorski kontrakt z grupą Sferis KnockOut Promotions. Informacje potwierdził na swoim Facebooku 25-letni pięściarz.
[ad=rectangle]
- Przez cały czas od podpisania nowej umowy promotorskiej wierzyłem, że znajdziemy rozwiązanie, które byłoby akceptowalne dla wszystkich stron. Bardzo zależało nam na kontynuowaniu współpracy szkoleniowej z trenerem Gmitrukiem, jednak okazało się to niemożliwe. Pomimo warunków finansowych, które faworyzowałby trenera względem innych podmiotów w umowie, wciąż pojawiały się nowe problemy, które okazały się być nie do załatwienia - napisał w krótkim oświadczeniu zawodnik wagi średniej, który choć został wyproszony z sali treningowej przez swojego dotychczasowego szkoleniowca, postanowił rozstać się z klasą.
- Chciałbym podziękować trenerowi za wszystkie lata przygotowań, czas poświęcony na treningach, bezcenne wskazówki w narożniku i zaangażowanie. Dzięki niemu stałem się lepszym zawodnikiem - dodał.
Sulęcki najbliższą zawodową walkę stoczy 24 kwietnia w Chicago na gali ShoBox Next Generation. Jego przeciwnikiem będzie prawdopodobnie 28-letni Amerykanin Scott Sigmon. Wciąż nie wiadomo jednak, kto stanie w narożniku niepokonanego Polaka.
- Dla mnie rozpoczyna się piękna podróż. W moim narożniku stanie nowy trener. Nazwisko przeciwnika już niedługo zostanie podane do wiadomości. Nad wszystkim czuwają moi promotorzy - Andrzej Wasilewski i Leon Margules, którym serdecznie dziękuję za realną szansę pokazania się zagranicą. To dzieje się naprawdę - zakończył bokser grupy Sferis KnockOut Promotions.