Mistrz wagi ciężkiej ciężko znokautował rywala (wideo)
To miał być dla Deontaya Wildera spacerek, tymczasem mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC dopiero w dziewiątej rundzie odprawił Erica Molinę, sam przeżywając wcześniej trudne chwile.
Piotr Jagiełło
Dla Wildera (34-0, 33 KO) była to pierwsza obrona mistrzowskiego tytułu wywalczonego w styczniu tego roku. "Bronze Bomber" w Alabamie odprawił niedocenianego Molinę (23-3, 17 KO), ale w trzeciej rundzie zapachniało olbrzymią sensacją. Dysponujący mocnym uderzeniem pretendent trafił czempiona, który wyraźnie odczuł ten cios i zatoczył się na nogach. Udało mu się przetrwać kryzys i już w czwartym starciu posłał dzielnego rywala pierwszy raz na deski.
Kolejny nokdaun nastąpił w piątej odsłonie, przewaga Wildera wzrastała dzięki umiejętnościom nieustannego bicia lewym prostym i dynamice ponawianych akcji. 33-letni Molina boksował z niesamowitą ambicją, w oczach ekspertów amerykańskiej stacji Showtime wygrał nawet dwie rundy.Kolejny łatwy triumf Artura Szpilki! 38-letni weteran poddał się