Bombardowanie zwieńczone demolką - Oscar Valdez broni mistrzowski pas

Getty Images / Oscar Valdez
Getty Images / Oscar Valdez

Oscar Valdez (21-0, 19 KO) znokautował w siódmej rundzie Hiroshige Osawę (30-4-4, 19 KO) na gali Vargas - Pacquiao w Las Vegas i obronił pas czempiona WBO w wadze piórkowej. W drodze do zwycięstwa posłał rywala na deski w czwartej rundzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Panujący czempion, Oscar Valdez, rozpoczął intensywnie i bił mocnymi hakami na korpus Hiroshige Osawy. Próba rozbijania była kontynuowana w kolejnych rundach, ale Meksykanin dokładał do swojego repertuaru także długie lewe proste. To on był stroną dominującą.

W czwartym starciu Valdez kapitalnym lewym sierpowym na szczękę posłał Japończyka na deski. Ruszył wściekle na rywala w celu dokończenia dzieła zniszczenia, ale nie udało się porozbijać zamroczonego Osawę.

Niszczycielski styl walki Latynosa przyniósł w końcu żniwo. W siódmym starciu 25-latek skontrował rywala potężnym lewym sierpowym i to był początek końca Osawy. Valdez tym razem nie wypuścił okazji z rąk, zamknął pretendenta przy linach, gradem ciosów porozbijał jego gardę, a sędzia Vic Drakulich przerwał walkę, widząc nieuchronną egzekucję.

Dla mistrza świata WBO był to szósty kolejny nokaut z rzędu i pierwsza obrona trofeum World Boxing Organization.

ZOBACZ WIDEO Kowalkiewicz o słowach Jędrzejczyk: olewam to!

Komentarze (2)
KimDzongUn
6.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za gala *uja warta była? 
adaszakapior
6.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zimnoch idzie na mistrza....