[tag=40211]
Sierhiej Werwejko[/tag] pokonał przez TKO pięściarza z Węgier Laszlo Fekete na gali boksu w Wieliczce. Pojedynek kończył się jednak w atmosferze skandalu, ponieważ postawa w ringu rywala Ukraińca z polskim paszportem zbulwersowała obserwatorów.
Legitymujący się bilansem 4-0 Węgier zaprezentował żenujący poziom i po dwóch nokdaunach sędzia ringowy, Włodzimierz Kromka, był zmuszony przerwać walkę, która trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund. Wszystko to wyglądało komicznie. - Myślałem, że nie będziemy sprowadzać do Polski puszek soku pomidorowego do picia. Tutaj, niestety, taka się pojawiła. Taka olbrzymia puszka soku pomidorowego - 101 kg. Ale umiejętności mniej niż zero - komentował Andrzej Kostyra z Polsatu Sport.
- Nie dawaliśmy Węgrowi większych szans na zwycięstwo. No, ale nie przypuszczałem, że padnie po pierwszym ciosie - dodał ekspert.
Laszlo Fekete to największa kompromitacja jaką widziałem na polskich ringach.
— Rafał Rogal Rogacki (@RafalRogacki) 21 października 2017
Skandal.
Galę Underground Boxing Show IX na ringu ustawionym 125 metrów pod ziemią, w Kopalni Soli w Wieliczce, zorganizowała grupa Babilon Promotion.
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski przesadził z treningiem. Trener ukarał go przed KSW 40
[color=#000000]
[/color]