"Dobry humor... Gdy ani maska, ani złamany palec nie przysłoni śmiejących się oczu" - takim podpisem opatrzyła zdjęcie opuszczającego szpital Andrzeja Gołoty jego żona - Mariola.
Były pięściarz jak widać na załączonej fotografii uszkodził sobie palec w lewej stopie. Nie wiadomo jednak, jak do tego doszło.
Gołota od wielu lat na co dzień mieszka w USA, a o jego życiu, tak jak w tym przypadku, informuje głównie żona za pośrednictwem swojego Instagrama.
Jak widać, Gołota przestrzega zasad obowiązujących podczas pandemii, nosząc maseczkę. Jest to o tyle warte podkreślenia, że w maju w wywiadzie udzielonym "Faktowi", był sceptycznie nastawiony do całej sprawy.
- Podejrzana sprawa z tym wirusem. Umierają głównie starzy ludzie, do których państwo dokłada. Tak jakby ktoś chciał się ich pozbyć, bo są bezproduktywni. Coś mi tu nie pasuje - mówił.
Czytaj także:
- MMA. UFC. Nieoficjalnie: Marcin Tybura kontra Ben Rothwell w październiku
- Wrestling. Major League Wrestling na wyłączność w Fightklubie!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprint Kowalkiewicz na bieżni mechanicznej. Fani porównują ją do... Usaina Bolta!