Boks. "Jestem zdruzgotany". Ryan Ford nie przystąpi do walki z Robertem Parzęczewskim

Materiały prasowe / Mariusz Konfiszer / Na zdjęciu od prawej: Robert Parzęczewski
Materiały prasowe / Mariusz Konfiszer / Na zdjęciu od prawej: Robert Parzęczewski

Ryan Ford poinformował w mediach społecznościowych, że podczas przygotowań do walki z Robertem Parzęczewskim doznał kontuzji. - Muszę udać się do chirurga - napisał kanadyjski bokser na Twitterze.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Parzęczewski (25-1, 16 KO) został bez przeciwnika po tym, jak Ryan Ford (17-6, 12 KO) doznał kontuzji lewej ręki podczas jednego z ostatnich sparingów. Do polsko-kanadyjskiego pojedynku miało dojść 26 września na gali boksu Tymex Boxing Night 13 w Częstochowie.

38-letni Kanadyjczyk o swojej kontuzji poinformował w niedzielę na Twitterze. "Jestem zdruzgotany, ponieważ muszę wycofać się z walki. W trakcie wczorajszego sparingu zrobiłem sobie coś z ręką" - napisał Ford na portalu społecznościowym.

"Nie czułem się z tym dobrze, więc pojechałem do szpitala na badania. Lekarz powiedział, że zerwałem ścięgno bicepsa ręki i muszę udać się do chirurga" - dodał były zawodnik MMA.

ZOBACZ WIDEO: Adam Kowalski po FEN 29: Byłem lepszy. Niech Łazarz przestanie gadać!

To nie pierwszy raz, kiedy walka Forda z Parzęczewskim została odwołana. Pierwotnie do pojedynku miało dojść w listopadzie ubiegłego roku, ale problemy zdrowotne pięściarza z Częstochowy wykluczyły go z tego starcia.

Pięściarze mieli potem wejść do ringu w kwietniu tego roku w Warszawie, lecz z powodu pandemii koronawirusa organizatorzy (MB Promotions) zostali zmuszeni do zmiany planów.

Zobacz:
Boks. Robert Parzęczewski kontra Ryan Ford 26 września
Boks. Rywala Polaka pięć razy leżał na deskach. Po walce świętował... przegraną (wideo)

Komentarze (0)