Problemy Usyka przed mistrzowską walką. O wszystkim opowiedziała żona

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Ołeksandr Usyk wraz z małżonką
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Ołeksandr Usyk wraz z małżonką

Ołeksandr Usyk bardzo mocno przeżywa sytuację w Ukrainie, jednak czeka go kolejna zawodowa walka. - Bardzo schudł, stracił 10 kilogramów przez pierwszy tydzień wojny - mówi Jekaterina Usyk, żona boksera.

W tym artykule dowiesz się o:

Ołeksandr Usyk jeszcze w marcu wyjechał z Ukrainy z rodziną, żeby móc szykować się do walki z Anthonym Joshuą. Rosjanie wykorzystali to i osiedlili w domu boksera.

Jekaterina Usyk opublikowała wówczas, jak wygląda ich rodzinny dom. Prawdopodobnie po posesji Rosjanie jeździli czołgiem. Jednak bokser nie może się na tym skupiać, choć z pewnością jest mu niezwykle ciężko.

- W ciągu tygodnia wojny schudł 10 kilogramów. Był rozdarty i przerażony, trawił to wewnątrz siebie. Nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, nikt nie był, całe nasze pokolenie. To był szok - powiedziała Jekaterina Usyk w rozmowie z serwisem sport.ua.

ZOBACZ WIDEO: To miała być wyrównana walka. Ukrainiec potężnie znokautował przeciwnika

Małżonka bardzo wspiera męża. Rozumie, jak ważna jest dla niego kariera, będzie bowiem bronić pasów mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, WBO, IBF i IBO.

Z drugiej strony dla Usyka bardzo ważna jest ojczyzna. 35-latek początkowo wrócił do Ukrainy i wstąpił do armii. Następnie jednak podjął decyzję o opuszczeniu kraju, uznając, że walcząc w ringu zrobi więcej dla swojego kraju. Minister sportu go poparł i zezwolił na wyjazd za granicę.

- Stanowisko mojego męża jest jasne. Zawsze był za Ukrainą, zawsze ją gloryfikował i będzie to robił, dopóki wystarczy mu zdrowia i sił. Jestem dumna, że jestem z Ukrainy i jestem Ukrainką - dodała żona gwiazdy sportu.

Czytaj także:
To zrobili Rosjanie z domem gwiazdora
Brat mera Kijowa opuścił Ukrainę. Oto powód