Budweld Boxing Night. Ewa Brodnicka walczy o pas mistrzowski NA ŻYWO

Dziękujemy za wspólnie spędzony czas przy okazji gali w Łomiankach.

Koniec! Czekamy na werdykt, ale wszystko wskazuje na to, że pas mistrzyni Europy pozostanie w Polsce.

Znakomity i mocny prawy Brodnickiej w końcówce walki!

Trwa wojenka w ringu, obie panie postawiły na zdecydowany finisz.

W narożniku Polki przed ostatnią rundą spokój i opanowanie. Trenerzy przekonani, że wynik jest po ich myśli.

Zbliżamy się do powoli do końca walki. Trwa dziewiąta, przedostatnia runda. W naszej ocenie Brodnicka prowadzi na punkty i jest na dobrej drodze do obrony tytułu.

Brodnicka przepuszcza atak Torti, która szuka za wszelką cenę bijatyki.

Dużo się dzieje w siódmej rundzie, Brodnicka postawiła na śmielszy atak, Torti w odwrocie.

Niebezpiecznie wygląda kontuzja Torti. Lewe oko Włoszki zapuchnięte.

Skuteczna kombinacja Brodnickiej w szóstym starciu. Polka jest dzisiaj lepiej dysponowana od Torti.

Piąta runda za nami. Polka powinna prowadzić na punkty.

W piątej rundzie Torti nastawia się coraz mocniej na ciosy podbródkowe. Polka jakby straciła na precyzji.

Świetne trzy lewe proste Brodnickiej pod koniec czwartego starcia. Powinna właśnie lewą ręką trzymać Torti w dystansie.

Uff. Niebezpieczny prawy podbródkowy Torti, minimalnie chybiony.

Głównym trenerem Polki jest Niemiec Dominik Junge, który w przerwie przed czwartą rundą bardzo spokojnie tłumaczył, co Brodnicka ma zmienić w taktyce.

Trzecia odsłona jest spokojniejsza, niestety wkradł się też chaos w poczynania obu zawodniczek.

Świetna kombinacja Polski - długi lewy prosty i dokładka prawym. Drugą rundę zapisujemy na korzyść "Cleo".

Ewa Brodnicka dobrze rozpoczęłą drugą rundę. Anita Torti zepchnięta do defensywy.

Brodnicka próbuje bić długim lewym prostym w pierwszej rundzie. Na razie brakuje precyzji i wyczucia dystansu.

Rozpoczęło się od mocnego akcentu... Obie panie nie chciały przywitać się ze sobą na środku ringu.

Część oficjalna za nami, za chwilę zabrzmi pierwszy gong. Walka mistrzowska zakontraktowana na dziesięć rund.

Stawką pojedynku jest pas mistrzyni Europy. Z tej okazji zostaną odegrane hymny narodowe.

W ringu jest już Włoszka, która z wykształcenia jest... prawniczką. Czas na wyjście Ewy Brodnickiej.

Ewa Brodnicka zapowiadała wielką wojnę w ringu w Łomiankach. Rozpoczynamy główną walkę wieczoru. Anonser wywołuje Włoszkę Anitę Torti.

Brodnicka tytuł mistrzyni Europy wywalczyła w grudniu ubiegłego roku. Największego rozgłosu przysporzyła jej jednak zwycięska walka z Ewą Piątkowską na gali Polsat Boxing Night.

Przed nami już tylko walka wieczoru. Ewa Brodnicka zmierzy się z Anitą Torti o pas mistrzyni Europy wagi lekkiej.

- Ta walka absolutnie mi nie wyszła. To jest niedopuszczalne, jestem bardzo niezadowolony. Z takimi zawodnikami muszę wygrywać - powiedział na gorąco Dariusz Sęk.

Walka zakończyła się remisem! Sędziowie punktowali: 78-76 dla Chadliouiego, 79-76 dla Sęka i 77-77.

Koniec. Czekamy na sędziowski werdykt. Na pewno nie był to jednostronny pojedynek.

Chadlioui sprawia wrażenie wyczerpanego, Sęk też zmęczony. Sporo sił kosztowała ich ta walka.

Dobre lewe Sęka, wykorzystuje luki w obronie rywala.

Ostatnie trzy minuty walki. Zaczęło się bombardowanie.

Końcówka runda z kolei pod dyktando Chadliouiego. Interesujący, zmienny pojedynek.

Świetna akcja Sęka, lewy sierpowy spadła na głowę Chadliouiego.

Sześć rund za nami. To nie jest koncert Dariusza Sęka. Werdykt sędziowski może być... różny. Jeszcze dwa starcia, Polak musi je wygrać.

Walka wyrównana, zdaniem niektórych ze wskazaniem na Hiszpana.

Skuteczność Darka jest bardzo słaba. 48-47 Chadlioui po 5 rundach

— Paweł Rozmytański (@PRozmytanski) 5 listopada 2016

Na 20 sekund przed końcem piątego stracia Sęk znowu nadział się na prawy sierpowy. Mocny cios.

Rozpoczęłą się druga połowa walki Sęk vs Chadlioui. Na pewno Polak musi uważać cały czas uważać. Hiszpan wraca do agresywnej taktyki.

Trwa czwarta runda ciekawej walki Sęk vs Chadlioui. Polak jest ruchliwy, tak jak prosił trener.

Chadlioui dobrze bije prawym sierpowym w tempo. Trwa trzecia runda. Sęk próbuje boksować nieco ostrożniej.

- Trzymaj dystans, praca nóg i odskok - mówi do Sęka Andrzej Gmitruk.

Jeden błąd Dariusza Sęka i zaczęły się tarapaty. Mustafa Chadlioui wyczuł swoją szansę i podrkęcił tempo w drugiej rundzie.

Uwaga! Sęk zamroczony po bardzo mocnym prawym Hiszpana!

Ciekawa pierwsza runda za nami. Wiele wskazuje na to, że zobaczymy zażarty, twardy bój.

Bardzo agresywny początek walki. Sęk stara się utrzymać agresora z Hiszpanii prawym prostym.

Dariusz Sęk jest wyższy od Mustafy Chadliouiego o 8 cm i powinien trzymać rywala na dystans. Rozpoczynamy ośmiorundowy pojedynek wagi półciężkiej.

Do ringu zmierza już Mustafa Chadlioui. To znaczy, że dosłownie za chwilę rozpocznie się ostatnia rozgrzewka przed główną walką wieczoru.

Dariusz Sęk ostatni pojedynek stoczył w maju, pokonując na punkty Jewgienija Machtiejenkę z Ukrainy. Tamten występ nie był jednak spektakularny, dlatego Polak ma dzisiaj sporo do udowodnienia.

Rywal Sęka, Mustafa Chadlioui ma w rekordzie ciekawe zwycięstwo. W kwietniu ubiegłego roku znokautował w pierwszej rundzie Brytyjczyka Travisa Dickinsona legitymującego się rekordem 17-1.

- Mam już 30 lat i najwyższy czas, by stoczyć poważne pojedynki. Jestem przygotowany bardzo dobrze. Muszę być czujny - mówi przed walką Dariusz Sęk.

Siwy zaprezentował się z lepszej strony niż podejrzewałem, ale nie ma przed sobą przyszłości. Więcej serca niż umiejętności i predyspozycji

— Artur Gac (@arturgac) 5 listopada 2016

Na gali w Łomiankach zostały już tylko dwie walki. Czekamy na starcie Dariusza Sęka z najlepszym pięściarzem Hiszpanii, Mustafą Chadliouim.

Sędziowie punktowali: 59-54, 60-54, 60-55 - jednogłośnie na punkty wygrywa Marcin Siwy. 16. zawodowy triumf Polaka. Michael Sprott przegrał szóstą walkę z rzędu.

Koniec sześciorundowego pojedynku. Na pewno nie była ta niezapomniana wojna, ale ciekawe doświadczenie dla Marcina Siwego.

Siwy trafia Sprotta lewym sierpowym na 70 sekund przed końcem walki.

Ostatnia runda walki wagi ciężkiej. Polak ma zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, prowadzi wyraźnie na punkty.

Michael Sprott na deskach. Brytyjczyk twierdził, że to nie efekt ciosu, a "podcinki" Polaka.

Trwa piąta, przedostatnia runda pojedynku wagi ciężkiej pomiędzy Marcinem Siwym i Michaelem Sprottem. Pojedynek stracił na intensywności.

Na głowie Polaka pojawiła się krew. Ta kontuzja to efekt zderzenia głowami.

Dobry atak Siwego w czwartej rundzie! Sprott odczuł te ciosy.

Półmetek walki za nami. Po trzech rundach prowadzi na punkty Marcin Siwy.

Mocny atak Siwego na początku trzeciego starcia. Niestety, Sprott ma szczelną gardę.

Druga runda zakończona. Siwy musi postawić na większą precyzję ataków w dalszej części pojedynku.

41-letni Sprott rozkręca się w drugiej rundzie, przyjmuje ataki Siwego przy linach i szuka swoich kontr.

Pierwsza runda zakończona, Polak wywierał presję i zapewne wygrał tę odsłonę 10-9.

Sprott operuje lewym prostym, Siwy koncentruje się na kombinacjach 2-3 ciosów w 1. rundzie.

Rozpoczęliśmy! Walka zakontraktowana na sześć rund.

Siwy na ceremonii ważenia zanotował 112.8 kg. Jego rywal był lżejszy, ważąc równe 109 kg.

Ogromnym doświadczeniem dysponuje rywal Polaka, Michael Sprott. Stoczył łącznie 68. walk, wygrał 17 z nich. Mierzył się m.in. z Anthony Joshuą czy Kubratem Pulewem. Brytyjczyk właśnie zameldował się na ringu w Łomiankach.

Marcin Siwy legitymuje się nieskazitelnym bilansem 15 zwycięstw, w tym 6 przez nokaut. Zawodową karierę rozpoczął w 2011 roku.

Na początku gali w Łomiankach kolejny błyskawiczny nokaut zanotował Paweł Rumiński. Pierwszego rywala odprawił w sześć sekund, a dzisiaj? Na nokaut czekał 9 sekund. O ekspresowym Polaku przeczytacie tutaj >>>

A co jeszcze przed nami w Łomiankach? M.in. starcie wagi ciężkiej - niepokonany Marcin Siwy spotka się z byłym rywalem Anthony'ego Joshuy, Michaelem Sprottem.

Michał Syrowatka odniósł tym samym 16. zawodowy triumf (5 przez nokaut). Wydaje się, że poprzeczka związana z klasą rywali powinna iść w górę.

Galo twierdzi, że został uderzony poniżej pasa przez Syrowatkę. Odpoczywa na środku ringu.

Połmetek walki Syrowatka - Galo za nami. Polak prowadzi wyraźnie, a rywal puchnie z każdą kolejną minutą.

Trwa czwarta runda. Syrowatka cały czas wywiera presję na Galo, ale momentami chyba za bardzo się spina i brakuje błysku w ataku.

A i złośliwości w kierunku rywala nie brakuje.

Ten facet w gastronomicznej ciąży wytrzyma pewnie jeszcze ze dwie rundy.

— Po Gongu (@PoGongu) 5 listopada 2016

Efektowny repertuar ciosów prezentuje Michał Syrowatka w drugiej odsłonie. Jeśli Polak podtrzyma tempo, to prawdopodobnie wygra tę walkę przed czasem. Norwin Galo bezradny.

Ewa Brodnicka gotowa na walkę wieczoru.