Krzysztof Głowacki w sobotę po raz pierwszy obronił pas mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej. Polak pokonał na punkty Steve'a Cunninghama, po drodze posyłając go czterokrotnie na deski. Kulisy walki w programie #dziejesienazywo zdradził współpromotor "Główki", Andrzej Wasilewski. Nasz mistrz w ostatniej dwunastej rundzie przyjął bardzo mocny cios na wątrobę, zmagał się z ogromnym bólem, ale zdołał przetrwać kryzys i dotrzymać do ostatniego gongu.
- W dwunastej rundzie padł cios na wątrobę, który Krzysiek odczuł najmocniej. Aż go wygięło, przetrzymał resztkami charakteru - komentował współpromujący Głowackiego Andrzej Wasilewski, który był wraz ze swoim podopiecznym w Nowym Jorku.