Jak Raków Częstochowa poradzi sobie w fazie grupowej LE? Bukmacherzy podali typy

Materiały prasowe / fot. Jakub Ziemianin, www.rakow.com
Materiały prasowe / fot. Jakub Ziemianin, www.rakow.com

Zakończyły się eliminacje do europejskich pucharów, a mistrzowi Polski udało się awansować do Ligi Europy. Raków poznał już swoich rywali w fazie grupowej i nikogo nie może dziwić, że będzie najniżej notowanym zespołem. Jakie są jego szanse?

Trudna grupa D. Typy na Raków w Lidze Europy

Do grupy z polskim klubem trafiły Atalanta Bergamo, Sporting Lizbona oraz Sturm Graz. Raków Częstochowa stoi zatem przed bardzo trudnym wyzwaniem i wyliczenia bukmacherów podpowiadają, że raczej nie ma co się nastawiać na awans. Furtką do pucharów na wiosnę może być jeszcze zajęcie 3. miejsca w tej grupie, które daje możliwość występów w fazie play-off Ligi Konferencji Europy.

Na awans z grupy D można znaleźć kurs o wartości 4.50, co pokazuje nikłe szanse Rakowa, by zająć choćby 2. pozycję. Dla podkreślenia potencjału polskiej drużyny w fazie grupowej można także przytoczyć kursy dotyczące wygrania grupy przez Raków, które oscylują w okolicy poziomu 15.00. Zespół trenera Szwargi powinien zatem skupić się na zbieraniu doświadczenia i jakichkolwiek punktów do rankingu, bo jedynym w miarę realnym dla niego celem może być tylko przedostatnia lokata w grupie.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 05.09.2023 r.; oferta może ulec zmianie.

Przeciwnicy na wysokim poziomie. Z kim zmierzy się Raków?

Choć Raków jest jedynym mistrzem swojego kraju w grupie D, to ma na tyle wymagających rywali, że jego notowania są bardzo niskie. Jeszcze we wrześniu częstochowianie zagrają z Atalantą, która zajęła 5. miejsce w ubiegłym sezonie Serie A i jest znana z bardzo ofensywnego nastawienia. Ostatnio odpoczywała od europejskich pucharów, ale wcześniej regularnie występowała na poziomie Ligi Mistrzów i Ligi Europy, dochodząc do ćwierćfinałów tych rozgrywek.

Przepaść jest więc widoczna gołym okiem, a do grona przeciwników dochodzi też Sporting, czyli drugi główny kandydat do awansu. Co prawda wypadł ze ścisłej czołówki Primeira Ligi, ale nie tak dawno dochodził do ćwierćfinału LE i występował na poziomie 1/8 finału Champions League.

Ostatnim klubem, z którym zmierzy się Raków, będzie wicemistrz Austrii - Sturm Graz, który na swoim krajowym podwórku ustępuje tylko Salzburgowi. Dla tej drużyny będzie to trzeci sezon z rzędu w fazie grupowej Ligi Europy i choć poprzednie kończyła ona na ostatnim miejscu, to mierzyła się z naprawdę mocnymi rywalami i w poprzedniej kampanii bardzo niewiele jej zabrakło do awansu. Jak widać, mistrzów Polski czeka bardzo trudna przeprawa i właściwie każdy wynik dający punkty, będzie powodem do zadowolenia.

Źródło artykułu: zagranie.com