Kto będzie mistrzem, a kto najlepszym strzelcem? Podwójny typ na Euro 2024!

Getty Images / Dan Mullan / Harry Kane
Getty Images / Dan Mullan / Harry Kane

Mistrzostwa Europy za pasem i kibice coraz częściej rozprawiają o tym, kto zostanie zwycięzcą. Eksperci zastanawiają się też, który zawodnik zdobędzie najwięcej goli, a bukmacherzy umożliwiają wytypowanie obu zdarzeń jednocześnie!

Kursy na mistrza Europy i króla strzelców Euro 2024

Przed rozpoczęciem Euro 2024 głównych faworytów jest dwóch. Reprezentacje Anglii i Francji zdają się być najbardziej kompletne z całej stawki, więc nic dziwnego, że kursy na ich triumf są najniższe. Wiążą się z tym także przewidywania dotyczące przyszłego króla strzelców. Jeżeli Anglicy i Francuzi mają szansę rozegrać największą liczbę meczów, to jasne, że pretendentami do Złotego Buta są Harry Kane i Kylian Mbappe, czyli najlepsi zawodnicy swoich drużyn.

Odkąd w mistrzostwach Europy bierze udział co najmniej 16 drużyn tylko dwukrotnie zdarzyło się, żeby królem strzelców został zawodnik triumfatorów Euro. Byli to David Villa i Fernando Torres, gdy Hiszpanie dwa razy z rzędu zostawali mistrzami Starego Kontynentu. Być może warto rozważyć zatem typy mieszane tzn. inna reprezentacja sięgnie po złote medale, a napastnik innego zespołu zgarnie koronę króla strzelców. Kursy bukmacherów są naprawdę wysokie przy takich zdarzeniach.

Anglia i Cristiano Ronaldo

Gareth Southgate miał prawdziwy kłopot bogactwa przed turniejem i zrezygnował m.in. z Jamesa Maddisona. Pomocnik byłby podstawowym zawodnikiem w większości drużyn na Euro 2024, ale kadra Anglii jest tak napakowana, że zabrakło w niej miejsca dla piłkarza Tottenhamu. To tylko pokazuje, jaką siłą mogą dysponować Anglicy i eksperci słusznie rozpatrują ich jako kandydatów do zgarnięcia trofeum.

Gdyby natomiast poszukać gracza spoza Synów Albionu, który może strzelić najwięcej goli, na pewno trzeba brać pod uwagę Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ciągle udowadnia, że wiek to tylko liczba i dumnie dzierży rekord strzelonych bramek w barwach narodowych. Jego drużyna zmierzy się w fazie grupowej z Gruzją, Turcją i Czechami, a w kolejnej rundzie ma spore szanse, by zagrać z kimś z 3. miejsca w grupach A, B lub C. Nawet jeśli Portugalia nie awansuje choćby do półfinałów, CR7 może uzbierać sporo goli we wcześniejszych etapach turnieju. Na ostatnich mistrzostwach Europy Portugalczycy odpadli w ⅛ finału, a i tak nikt nie przebił Ronaldo pod względem trafień do siatki (5 goli).

Francja i Romelu Lukaku

Drugim zespołem, który wymienia się jako potencjalnych mistrzów Europy jest reprezentacja Francji. Trójkolorowi na niedawnych imprezach zawsze znajdowali się w czołówce, sięgając po mistrzostwo świata, a także srebrne medale na Euro i mundialu. Głębia składu w kadrze Francuzów robi wrażenie, a do tego mają selekcjonera potrafiącego zarządzać ekipą gwiazd i doświadczonych piłkarzy na arenie międzynarodowej. Nic dziwnego, że Francja mierzy w kolejny finał ME.

Na poprzednim Euro w czołówce strzelców znalazł się Romalu Lukaku i sądzę, że tym razem również warto rozpatrzeć jego osobę. Belgia ma stosunkowo łatwą grupę ze Słowacją, Rumunią i Ukrainą, więc eksperci spodziewają się pewnego awansu z 1. miejsca. Gdyby tak się stało, Lukaku miałby okazję wystąpić przeciwko jednej z drużyn, awansujących z trzeciej lokaty. To może mu ułatwić wpisanie się na listę strzelców, a jeśli odpowiednio nastawi celownik, śmiało może znaleźć się w gronie najlepszych snajperów. Za plecami będzie mieć m.in. Kevina De Bruyne, będącego w świetnej formie, więc o dobry serwis nie musi się martwić. W mojej opinii przy dobrym terminarzu Lukaku może zaliczyć kilka trafień, nawet jeśli Belgowie nie dotrą do strefy medalowej.

Komentarze (0)