Kto zostanie mistrzem Polski? Ten sezon Ekstraklasy ma zdecydowanego faworyta

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

Ledwo co zakończyły się piłkarskie mistrzostwa Europy, a już za rogiem na kibiców czeka start polskiej Ekstraklasy. Eksperci jasno wskazują faworytów i nie dają większych szans na obronę tytułu. Ich zdaniem mistrzem znów będzie ktoś inny.

Legia Warszawa mistrzem w sezonie 2024/2025?

Ruszające rozgrywki polskiej Ekstraklasy mają zostać zdominowane przez Legię Warszawa. Tak przynajmniej twierdzą bukmacherzy, którzy wysoko wyceniają szanse na mistrzostwo Polski warszawskiego klubu. Dają mu zatem bardzo duże szanse na odzyskanie tytułu mistrzowskiego po czterech latach, które mocno dłużą się kibicom Legii. Wielu z nich nie pamięta tak długiego czasu oczekiwania na zajęcie 1. miejsca w lidze, a w ostatnich sezonach musieli uznać wyższość Lecha Poznań, Rakowa Częstochowa i teraz Jagiellonii Białystok.

Legioniści przed sezonem 2024/2025 poczynili kilka ciekawych ruchów na rynku transferowym i wydaje się, że będą teraz mocniejsi niż w ubiegłych rozgrywkach. Powrót Luquinhasa do Warszawy, a także wypożyczenia Rubena Vinagre i Jeana-Pierre Nsame na papierze wyglądają dobrze. Interesującymi nabytkami są również Claude Goncalves i Sergio Barcia, a sporo świeżości do zespołu mają wnieść Marcel Mendes i Kacper Chodyna. Jeśli trener Goncalo Feio odpowiednio poukłada sobie wszystkie klocki, Legii nikt się nie będzie w stanie przeciwstawić.

Podium uzupełni Lech Poznań i Raków Częstochowa

W dalszej kolejności szanse na mistrzostwo Polski przypisuje się Rakowowi Częstochowa i Lechowi Poznań. Przed minionym sezonem to właśnie te ekipy podzieliły między siebie dwa tytuły w poprzednich latach, ale w kampanii 2024/2025 mają przed sobą znacznie wyższe oczekiwania. Ani Raków, ani Lech nie zanotowały dobrego sezonu i mocno rozczarowali swoich fanów, więc włodarze obydwu klubów zdecydowały się na zmianę na sterami.

Do Rakowa wrócił Marek Papszun i od pierwszego dnia zaczął wprowadzać swoją filozofię w Częstochowie. To właśnie w osobie trenera eksperci upatrują szansę Medalików na powrót do czołówki polskiej ligi, bo kadrowe wzmocnienia raczej nie robią specjalnego wrażenia. Ekipę Lecha przejął z kolei nowy trener na polskim podwórku - Niels Fredriksen, który ma zrobić porządki w Poznaniu. Z oceną jego decyzji należy się wstrzymać, ale początki mogłyby być bardziej obiecujące, patrząc po rezultatach sparingów i ruchach transferowych.

Szanse na TOP 5 dla mistrzów Polski

Zaskakująco nisko notowany jest najświeższy mistrz Polski - Jagiellonia Białystok. Klub który nie tak dawno wygrał Ekstraklasę jest dziś stawiany według bukmacherów obok Pogoni Szczecin, która praktycznie nie liczy się w walce o najważniejsze trofeum. Zespół Adriana Siemieńca wydaje się być optymalnie przygotowany do nowych rozgrywek i zagadką pozostaje jedynie to, jak poradzi sobie z łączeniem gry na kilku frontach, bo eliminacje do europejskich pucharów mogą znacznie odbić się na formie Jagi.

Mistrzowie Polski sprowadzili kilku nowych graczy, ale od razu wiadomo, że trudno im będzie załatać dziurę po odejściu Bartłomieja Wdowika. Reprezentant Polski miał duży udział w zajęciu 1. miejsca przez ekipę z Białegostoku i jego sprzedaż mogła mocno osłabić drużynę Jagiellonii. Innych istotnych ruchów jednak nie było, więc jak najbardziej ten klub jest w stanie powalczyć o czołówkę Ekstraklasy. Tym bardziej, że inni faworyci mierzą się z placem budowy, a Jagiellonia ma już ugruntowaną pozycję.

Zakłady długoterminowe na zwycięzcę Ekstraklasy

Zakłady na mistrza Polski 2024/2025 są już dostępne w ofertach bukmacherów. Przed startem sezonu kursy będą na pewno inne niż w trakcie rozgrywek i na pewno gracze będą mieć to na uwadze. Wraz ze zmianami w tabeli Ekstraklasy, eksperci będą wskazywać innych faworytów do zajęcia 1. miejsca w lidze, więc teoretycznie najkorzystniej jest typować zwycięzcę jeszcze przed początkiem gry. Z drugiej strony jest to znacznie trudniejsze i wymaga ogromnej cierpliwości w oczekiwaniu na rozliczenie zakładu.

Źródło artykułu: zagranie.com