Anita Włodarczyk przed historyczną szansą. Zrobi to jako pierwsza Polka?

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Anita Włodarczyk już przeszła do historii polskiej lekkiej atletyki, ale nasza najlepsza młociarka stanie w Paryżu przed niebywałą szansą, aby wyrównać liczący już dwie dekady rekord Roberta Korzeniowskiego. Bukmacherzy ocenili szanse.

Anita Włodarczyk z czwartym złotym medalem Igrzysk Olimpijskich?

Anita Włodarczyk jest jedynym polskim sportowcem, któremu udało się zdobyć trzy złote medale olimpijskie z rzędu. Legendarna młociarka dokonywała tego w Londynie (2012), Rio di Janeiro (2016) oraz Tokio (2021). Jest także jednym z dwóch polskich sportowców z trzema olimpijskimi złotami i razem z Ireną Szewińską ustępują pod tym względem jedynie Robertowi Korzeniowskiemu, który ma w swoim dorobku cztery najcenniejsze medale tej rangi.

Spoglądając na aspiracje, ale też przewidywania bukmacherów, czwarty złoty medal olimpijski jest w zasięgu Anity Włodarczyk. Jeżeli nasza młociarka dokona tego w Paryżu, to wyrówna nie tylko swój rekord - zdobywając czwarte złoto z rzędu, ale i zrówna się na liście wszechczasów ze wspomnianym już Robertem Korzeniowskim. Nasz znakomity chodziarz rekord dzierży już od blisko dwóch dekad.

Bukmacherzy nie do końca wierzą jednak w scenariusz, w którym Anita Włodarczyk sięga w Paryżu po swoje czwarte olimpijskie złoto. STS wystawił kurs 15.00, który sugeruje, że będzie ciężko.

Rekordzistka świata i olimpijska przypomni o sobie w najlepszy możliwy sposób?

Anita Włodarczyk ma w swojej gablocie nie tylko cztery złota olimpijskie, ale i wszelkie możliwe rekordy. Polka jest rekordzistką świata i olimpijską. Jej życiówka to 82,98 metrów z 2016 roku. W tym samym roku ustanowiła też rekord olimpijski na Igrzyskach w Rio di Janeiro.

Ostatnie sezony były jednak dla Anity Włodarczyk walką z kontuzjami. Polka pauzowała niemal przez rok - od czerwca 2022 do maja 2023 roku. Z tego powodu opuściła między innymi Mistrzostwa Świata w Eugene.

Niepowodzeniem zakończył się występ Anity Włodarczyk na Mistrzostwach Świata w Budapeszcie w 2023 roku. Polka rzuciła wówczas zaledwie 71,17 metrów, co dało dopiero 13. miejsce. Nasza młociarka przypomniała jednak o sobie na tegorocznych Mistrzostwach Europy. Włodarczyk uzyskała 72,92 metrów, co dało w Rzymie srebrny medal. Do Sary Fantini, która wywalczyła złoto, zabrakło 1,26 metra

Co prawda 72,29 metrów, które uzyskała w Rzymie to dopiero 18. wynik na tegorocznych listach, ale nie można zapominać, że Anita Włodarczyk znana jest jednak z tego, że potrafi mobilizować się na najważniejsze imprezy. Stosunkowo udane Mistrzostwa Europy to dobry prognostyk dla trzykrotnej złotej medalistki olimpijskiej. Bukmacher Betfan wierzy w to, że Polka jeżeli nie po złoto, to sięgnie przynajmniej po srebro lub brąz.

Faworytką bukmacherów jest jednak Camryn Rogers. To aktualna mistrzyni świata, która w 2023 roku w Budapeszcie rzuciła na odległość 77,22 metrów. W tym roku może pochwalić się drugim wynikiem - 77,76 metrów. Wysoko stoją także notowania DeAnny Price, która w Budapeszcie wywalczyła brąz, a w tym roku posyłała już młot na odległość 77,16 metrów. Nieco mniej nadziei pokłada się w liderce tegorocznych list. Brooke Andersen, bo o niej mowa, osiągnęła 79,92 metrów. W swojej karierze rzucała już ponad 80 metrów.

Źródło artykułu: zagranie.com