400 zł od STS za gola Polaków z Chorwacją w Lidze Narodów

Archiwum prywatne / Bukmacher STS
Archiwum prywatne / Bukmacher STS

Niestety, ale Polacy zawiedli oczekiwania kibiców i po słabym meczu przegrali z Portugalią. Okazja do rehabilitacji nadejdzie jednak już we wtorek, kiedy zagramy przeciwko Chorwacji. 400 złotych bonusu za gola Biało-Czerwonych oferuje STS.

400 złotych za gola Polski z Chorwacją od bukmachera STS

Polacy przegrali po jednostronnym meczu z Portugalią, ale trzeba przyznać, że Biało-Czerwoni stworzyli sobie kilka lepszych czy gorszych sytuacji. Jedną z nich na bramkę zamienił Piotr Zieliński. Jak będzie w starciu przeciwko Chorwacji? Czy Biało-Czerwoni wpiszą się na listę strzelców? Taki scenariusz możesz obstawić w STS i jeśli trafisz, odebrać 400 złotych bonusu.

Zacznijmy jednak po kolei. Żeby otworzyć sobie drogę do bonusu 400 złotych, musisz zarejestrować się w STS z kodem promocyjnym BETBONUS400. Bukmacher wymaga również akceptacji zgód na komunikację marketingową przez wiadomości sms oraz e-mail. W kolejnym kroku musisz złożyć depozyt o wartości co najmniej 50 złotych oraz wysłać swój pierwszy kupon o stawce przynajmniej 2 złote. Może to być zarówno kupon pojedynczy, jak i akumulowany. Warunkiem jest umieszczenie na nim typu na gola Polaków z Chorwacją.

Jeżeli sprostasz tym żądaniom, a Polacy strzelą, otrzymasz wówczas 400 złotych bonusu. Przyznane środki będą objęte 2-krotnym obrotem po kursie kuponu min. 1.91.

Jak otrzymać bonus?

  • Otwórz konto w zakładach bukmacherskich STS z kodem BETBONUS400
  • Zatwierdź zgody marketingowe sms oraz e-mail
  • Zdeponuj minimum 50 złotych
  • Wyślij za minimum 2 złote kupon SOLO lub AKO
  • Umieść na nim typ na gola Polaków z Chorwacją
  • Trafiasz = otrzymujesz bonus 400 złotych

Czy Polska strzeli gola w meczu z Chorwacją?

Choć wszyscy spodziewaliśmy się, że przeciwko Portugalii nie będzie łatwo, to jesteśmy zawiedzeni. Nie tyle porażką, co stylem gry, który zaproponowali Biało-Czerwoni. Wielu ekspertów uważa, że Polakom zabrakło po prostu determinacji. Oddaliśmy pole gry całkowicie Portugalczykom, a porażka 1:3 wydaje się najmniejszym wymiarem kary. Czy Michał Probierz i spółka wyciągną należyte wnioski w zaledwie kilka dni, aby pokazać inne oblicze przeciwko Chorwatom? Łatwo nie będzie, bowiem i ten rywal pokazał nam już w tej edycji Ligi Narodów miejsce w szeregu. W pierwszym meczu przegraliśmy z Chorwatami co prawda tylko 0:1, ale to Luka Modrić i spółka dzielili i rządzili na boisku. Jak będzie tym razem?

Sądzę, że o punkty będzie niezwykle ciężko, ale Polaków stać na zdobycie przynajmniej jednej bramki. Zwłaszcza, że pokazaliśmy przeciwko Portugalii, że potrafimy grać z kontrataku i mieć swoje - choć nieliczne, to jednak sytuacje. Te powinny nadarzyć się także przeciwko Chorwatom. Statystyki nie są co prawda optymistyczne, gdyż Polacy zdobyli tylko jedną bramkę w czterech dotychczasowych pojedynkach przeciwko reprezentacji Chorwacji. Wierzę jednak w sportową złość i chęć udowodnienia, że obraz gry z meczu z Portugalią był tylko wypadkiem przy pracy.

Komentarze (0)