Manchester City w ogromnym kryzysie. Kolejna sensacja na horyzoncie

Getty Images / Chris Brunskill / Na zdjęciu: Erling Haaland
Getty Images / Chris Brunskill / Na zdjęciu: Erling Haaland

W niebieskiej części Manchesteru tak źle nie było już od dawna. Pep Guardiola dwoi się i troi, a drużyna nadal znajduje się w ogromnym dołku. W teorii starcie z Evertonem powinno pozwolić na przełamanie złej passy. Czy tak będzie w rzeczywistości?

Sukces rozleniwia

Sport na poziomie profesjonalnym uprawia się po to, aby sięgać po medale bądź też wygrywać mistrzostwa. Ci, którzy do takich celów dążą, cały czas mają motywację pozwalającą rozpoczynać im każdy kolejny trening z maksymalnym poziomem energii.

Co natomiast z tymi, którzy w swoim sportowym życiu osiągnęli już właściwie wszystko? Takie osoby z biegiem czasu mocno się rozleniwiają, a ich ewentualne zmobilizowanie jest zadaniem należącym raczej do gatunku wyjątkowo trudnych.

Właśnie z takim problemem zdaje się mierzyć ostatnimi czasy Pep Guardiola. Hiszpański szkoleniowiec zaprowadził Manchester City na absolutny szczyt, na którym to Obywatele dość mocno się rozgościli.

Konkurencja, obserwując Haalanda i spółkę z boku wiele się od nich nauczyła i po latach znoszenia dominacji tej ekipy znalazła w sobie siłę, aby zrzucić ich z mistrzowskiego tronu. Na powrót The Citizens do ścisłej czołówki się póki co nie zanosi i na domiar złego najbliższy rywal także sprawia wrażenie mocno zmotywowanego. Czyżbyśmy mieli zatem być świadkami kolejnego blamażu aktualnych mistrzów kraju?

Specjaliści od sytuacji beznadziejnych

Manchester City mógłby być wzorem do naśladowania dla każdej z 19 pozostałych ekip rywalizujących w Premier League, jeżeli chodzi o umiejętność realizowania uprzednio założonych planów.

O Evertonie można natomiast mówić, jako o idealnym przykładzie zespołu, dla którego sytuacje bez wyjścia nie istnieją.

Utrzymanie się w ligowej stawce pomimo odjętych punktów, a teraz dzielne stawianie czoła znacznie wyżej notowanym przeciwnikom. I to wszystko mając do dyspozycji mocno okrojone jak na angielskie warunki fundusze. Ciężko znaleźć w angielskiej ekstraklasie drugą taką drużynę jak The Toffees.

Na przestrzeni minionych tygodni o niewiarygodnej waleczności zespołu z Liverpoolu przekonały się m.in. Arsenal oraz Chelsea. Intuicja podpowiada mi, że podobny los może czekać niebawem także City. Obecnie jest to tylko cień klubu sprzed kilkudziesięciu tygodni. Podopieczni Seana Dyche’a z całą pewnością spróbują to wykorzystać.

Oferta Superbet na Manchester City - Everton. 300 zł bonusu za zwycięzcę podczas Boxing Day

Superbet wie, jak zainteresować potencjalnych klientów swoją ofertą. Każdy nowy gracz, który założy konto u tego bukmachera z kodem promocyjnym BETBONUS może liczyć na 300 zł bonusu. Wcześniej trzeba jednak koniecznie wykonać parę prostych kroków.

Oprócz rejestracji jest to m.in. akceptacja zgód marketingowych, wpłata przynajmniej 50 zł depozytu, a także zawarcie zakładu typu SINGIEL na triumfatora dowolnego meczu w Boxing Day za nie mniej niż 2 zł.

Przed wypłatą przyznanego bonusu na rachunek bankowy obowiązkowo należy dokonać trzykrotnego obrotu. Można wykorzystać do tego zakłady SOLO lub AKO z kursem ogólnym wynoszącym minimum 1.91.

Komentarze (0)