Nowy przedmiot do dżungli - powiew świeżości czy bezradność Riot Games?

Zdjęcie okładkowe artykułu: ESL / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: trofeum Intel Extreme Masters
ESL / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: trofeum Intel Extreme Masters
zdjęcie autora artykułu

Ostatnimi czasy mam wrażenie, że Riot Games nadal szuka złotego środka w przypadku przedmiotów do dżungli. I szczerze - nie wydaje mi się, żeby go znalazł.

Cofam się myślą do pierwszych sezonów Ligi. Osoby, które już od dawna zmagają się z innymi graczami na Polach Sprawiedliwości mają co wspominać. Na pewno pamiętają takie przedmioty jak Wriggle's Lantern czy Madred's Razors, z których robiło się przysłowiową "latarkę". To były czasy jednorodności jeżeli chodzi o przedmioty do dżunglowania. I właśnie to było problematyczne - różnorodność jeżeli chodzi o "leśników" była dość spora, a itemy do jungli nie każdemu z nich odpowiadały.

I wtedy przyszedł magiczny Sezon 3, w którym Riot stwierdził "ej, fajnie by było dać postaciom w jungli zróżnicowane przedmioty, nie?". Tak powstał Spirit Stone, który przekształcało się w trzy zróżnicowane ulepszenia - dla postaci zadających obrażenia fizyczne, magiczne i dla tanków.

Kolejne sezony starały się rozwinąć tę ideę. Próbowano z dodaniem obszarowego Smite'a, ulepszaniem "latarni" do Feral Flare (która, jak się potem okazało, była zbyt silnym przedmiotem niż w pierwotnym założeniu). Dodawano ulepszenia dla dżunglerów bazujących na prędkości ataku... słowem, kombinowano wielce, aby w lesie było jak w domu i każdy z nas mógł znaleźć swoją niszę.

Źródło: serwery testowe Riot Games (PBE)
Źródło: serwery testowe Riot Games (PBE)

Mamy Sezon 8, a jak widać na powyższym screenie - Riot Games zdecydowało się połączyć wszystkie podstawowe przedmioty dla leśników w jeden. Ktoś mógłby powiedzieć, że to świetna idea, że każdy będzie miał od teraz równe szanse w dżungli. Ale spójrzmy - czy to nie zaprzeczenie idei firmy, aby dać graczom różne możliwości rozwoju i budowania postaci?

Ponadto, jest nadal kilka niewiadomych i niejasności. Pytania można byłoby mnożyć, ale postaram się w skrócie wypisać aktualne plusy i minusy, które wynikają ze zmian proponowanych przez Riot Games:

Plusy: - chęć wprowadzenia wyrównanego poziomu w dżungli - zniwelowanie siły czerwonego Smite'a, który dawał zbyt dużą przewagę w bezpośrednich starciach... - ... co było szczególnie odczuwalne w przypadku niektórych tanków. - uproszczenie dżunglowania dla początkujących (?) - ograniczenie siły niewidzialnych postaci, takich jak Evelynn czy Twitch - nadal są możliwe ulepszenia pod konkretną klasę postaci (tanky item, AD item, AP item, AS item)

Minusy: - początkowe statystyki raczej wspierają postacie zadające fizyczne obrażenia - czy to rozwiąże problem silniejszego od innych czerwonego Smite'a? - zabranie graczom różnorodności jeżeli chodzi o podstawowe ulepszenia przedmiotu - Control Wardy do postawienia przy aktywacji przedmiotu, co ogranicza potencjał takich postaci jak np. Lee Sin... - ... wynikających z ograniczenia Control Wardów do jednego na mapie... - ... z czego mogą wynikać problemy z budowaniem wizji przez dżunglerów.

Źródło: https://twitter.com/ricklessabandon
Źródło: https://twitter.com/ricklessabandon

Zmiany oczywiście są testowe i nie jest pewne, że Riot je wprowadzi. Nadal jednak mam wrażenie, że szukają igły w stogu siana. Z jednej strony - dać graczom jak najwięcej możliwości rozwoju przedmiotu. Z drugiej - jeden nie może być silniejszy od drugiego, co sprawia problemy przy tworzeniu nowych rozwiązań.

Osobiście uważam, że powinni dodawać kolejne rozwiązania i je balansować, jak to robili dotychczas. Sprowadzenie wszystkiego do jednego punktu niestety, ale może przynieść więcej szkód niż korzyści. Niestety, obawiam się że Riot na chwilę obecną trochę boi się przekombinować, głównie ze względu na odbywające się aktualnie rundy LCS.

Jedno jest pewne - idealne rozwiązanie będzie bardzo trudne do znalezienia, a uproszczenie całego systemu może być ślepą uliczką, z której kalifornijska firma nie znajdzie wyjścia.

ZOBACZ WIDEO: "Izak": Gry komputerowe są trudniejsze do komentowania, niż piłka nożna

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (0)